Jak nieoficjalnie dowiedział się reporter Polsat News wkrótce ze stanowiskiem wiceministra aktywów państwowych pożegna się Zbigniew Gryglas. Nieoficjalnie, głowy wiceministra zażądał Jarosław Gowin w ramach kompromisu z Jarosławem Kaczyńskim w sprawie wyborów prezydenckich.
Wczoraj późnym wieczorem Kaczyński i Gowin opublikowali wspólne oświadczenie, w którym zapowiedzieli przesunięcie terminu wyborów prezydenckich. „Po upływie terminu 10 maja 2020 r. oraz przewidywanym stwierdzeniu przez Sąd Najwyższy nieważności wyborów, wobec ich nieodbycia, Marszałek Sejmu RP ogłosi nowe wybory prezydenckie w pierwszym możliwym terminie” – brzmi fragment komunikatu.
Jak nieoficjalnie ustalił reporter Polsat News, Gowin zażądał od Kaczyńskiego, aby Gryglas został zdymisjonowany z funkcji wiceministra aktywów państwowych. Polityk Porozumienia w ostatnich tygodniach twardo opowiadał się za utrzymaniem majowego terminu wyborów zgodnie z wolą PiS.
Co więcej, media donosiły, że to właśnie Gryglas otrzymał od kierownictwa PiS specjalną misję. Miał przeciągnąć do partii rządzącej ja najwięcej posłów Porozumienia, lub przekonać ich do głosowania za ustawą wprowadzającą wybory korespondencyjne. Wbrew Gowinowi. Nie byłoby zatem nic dziwnego, gdyby ta informacja się potwierdziła.
Czytaj także: Wyborów nie ma, ale cisza wyborcza zostaje? Nietypowa sytuacja
Po zawarciu porozumienia przez Jarosława Gowina z Jarosławem Kaczyńskim, wiceminister aktywów państwowych skomentował, że „wygrała odpowiedzialność za Polskę”.
Źr. polsatnews.pl