Roman Żurek, gwiazdor kabaretu Neo-Nówka, udzielił mocnego wywiadu dla serwisu Plejada. Nie oszczędził w nim Polsatu oraz TVP, która przez osiem lat pozostawała pod rządami Zjednoczonej Prawicy.
Roman Żurek przyznał, że w bardzo krytyczny sposób podchodzi do rządów Zjednoczonej Prawicy, które trwały przez osiem ostatnich lat. Podkreślił też, że bardzo źle ocenia to, co stało się z telewizją publiczną, która prezentowała bardzo skrajny przekaz ukierunkowany na wychwalanie sukcesów poprzedniej władzy.
Żurek bez ogródek ocenił to, co działo się w TVP. – Ten przekaz, który był, te osiem lat rycia beretu i bani, robi swoje. Przecież ci ludzie naprawdę w to wierzą. To jest w zasadzie religia. To już jest w zasadzie sekciarstwo – powiedział nie gryząc się w język.
Co ciekawe, oberwało się też telewizji Polsat, w której zdecydowano o zdjęciu z anteny „Kabaretu na żywo: Młodzi i Moralni”. Żurek przyznał wprawdzie, że stara się dystansować, ponieważ ta sprawa bezpośrednio go nie dotyczy, jednak podkreślił, iż jest to co najmniej dziwne. – To, co się wydarzyło w telewizji Polsat, jest dziwne, zastanawiające i niezrozumiałe – powiedział gwiazdor Neo-Nówki.
Tydzień temu Żurek gościł w programie telewizji TVN, gdzie przyznał, że czuje się „bardzo dobrze”, jako członek kabaretu, który przyczynił się do zmiany władzy w Polsce. Żurek umieścił zresztą fragment nagrania na swoim profilu w serwisie społecznościowym Instagram.