Uczniowie w szkole podstawowej będą się skupiać jedynie na postaci Józefa Piłsudskiego? W nowej podstawie programowej do nauczania historii brakuje współzałożyciela polskiej endecji, Romana Dmowskiego.
Nowa podstawa programowa zostanie wprowadzona do szkół wraz z nadchodzącą reformą edukacji. Jedną z jej założeń jest zwiększenie ilości godzin nauczania historii w szkole podstawowej. Okazuje się jednak, że może pójść za tym wybiórczość jeśli chodzi o ten przedmiot.
Sprawa dotyczy zapisu dotyczącego odradzania się państwa polskiego po latach zaborów. Jak zauważył portal historia.org.pl, obecnie zaproponowany zapis brzmi następująco:
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Uczeń sytuuje w czasie i opowiada o Józefie Piłsudskim i jego żołnierzach
Taki zapis kładzie wyraźny nacisk w jedną stronę, nie zaznaczając udziału innych środowisk, szczególnie związanych z Narodową Demokracją. Dotyczy to oczywiście przede wszystkim Romana Dmowskiego, nie wspominając o takich postaciach jak Wincenty Witos, Wojciech Korfanty czy Ignacy Jan Paderewski. Co więcej, obecnie obowiązująca podstawa wyraźnie zaznacza zasługi dla Polski zarówno Piłsudskiego jak i Dmowskiego.
Uczeń zbiera informacje o zasługach dla państwa polskiego Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego
– czytamy w obecnie obowiązującej podstawie programowej.
Taką postawą Ministerstwa Edukacji Narodowej oburzone są szczególnie środowiska narodowe, które nie zgadzają się z pominięciem Romana Dmowskiego w programie edukacji.
Czytaj także: Historyczna wizyta japońskiego premiera w USA