FBI odtajniło tajne dokumenty pochodzące z 1945 roku. Okazuje się, że amerykańska agencja rozpatrywała wówczas możliwość, że Adolf Hitler po zakończeniu II wojny światowej nie popełnił samobójstwa, ale uciekł do Argentyny.
Teoria głosząca, że Adolf Hitler nie popełnił samobójstwa w 1945 roku jest bardzo popularna. Głosi ona, że wódz III Rzeszy po zakończeniu wojny miał uciec z Niemiec do Argentyny. Ucieczka miała odbyć się przy pomocy łodzi podwodnej, a Hitlerowi miały towarzyszyć inne ważne osobistości oraz ich rodziny.
Teraz FBI odtajniło dokumenty w tej sprawie. Okazuje się, że amerykańska agencja prowadziła śledztwo w sprawie możliwej ucieczki z Niemiec, jakiej miał się dopuścić Adolf Hitler. W aktach znalazła się między innymi obszerna korespondencja w tej sprawie, jaką prowadzili ówczesny dyrektor FBI John Edgar Hoover ze swoimi podwładnymi.
Hitler uciekł do Argentyny?
Jak wynika z dokumentów, FBI dwa tygodnie po upadku Berlina miało otrzymać informację na temat dwóch tajemniczych łodzi, które miały przybić do wybrzeży Argentyny. To właśnie na jednej z nich miał znajdować się Adolf Hitler.
Wiadomość z tej sprawie pojawiła się od jednego z informatorów. Jak wynika z dokumentów, Hitler miał przypłynąć do Argentyny z około 50 osobami – głównie urzędnikami i członkami ich rodzin. Ten sam informator miał przekazać nazwiska sześciu wysoko postawionych Argentyńczyków, którzy mieli znaleźć schronienie dla niemieckiego przywódcy i innych nazistów.
Warto zaznaczyć, że śledztwo w tej sprawie zostało zamknięte. Informacje przekazane przez informatora miały być niekompletne, nie było również wystarczających dowodów, by potwierdzić całą historię. Przy tak małej liczbie danych lokalizacja Adolfa Hitlera byłaby niemożliwa.
Czytaj także: Historyk: właściwie każdy może zbadać genealogię swojej rodziny
Źr.: o2