Mieszkańcy nadmorskiego francuskiego miasteczka Palavas-les-Flots byli w szoku, gdy zauważyli jak wygląda popularna plaża. Duże jej połacie były pokryte czymś, co początkowo uznali za wyciek benzyny. Szybko okazało się jednak, że są to miliony granatowych morskich stworzeń przypominających meduzy.
Stworzenia, które zostały wyrzucone przez morze są nazywane Velella. Są granatowe i mają owalny kształt. Było ich tak wiele, że z daleka można było sądzić, że plaża jest pokryta jakąś toksyczną substancją. Niezwykłe zjawisko zostało zaobserwowane przez okolicznych mieszkańców we wtorek rano.
Najpierw pomyślałem, że to benzyna rozlała się w morzu, ponieważ wiele kilometrów plaży pokrytych jest ciemnym dywanem, ale okazało się, że meduzy – przyznał jeden z turystów.
VIDEO. Des milliards de méduses violettes échouées sur les plages de Palavas-les-Flots https://t.co/8hbmkSs4vj pic.twitter.com/OabHAPDHQi
— franceinfo plus (@franceinfoplus) 12 kwietnia 2018
Morskie stworzenia musiały najprawdopodobniej zostać zepchnięte przez prądy morskie, a następnie wyrzucone na brzeg. Władze miasta zaplanowały już sprzątanie plaży, które odbywało się w środę i w czwartek.
? Des milliards de „vélelles”, une cousine de la méduse, se sont échouées sur les plages de Palavas-les-Flots, dans l’Hérault. Un phénomène impressionnant dû au vent provenant du sud.https://t.co/OIdqKeSkkQ pic.twitter.com/dKpT0W7SPg
— Thalassa (@ThalassaOff) 11 kwietnia 2018
Portal wprost.pl informuje, że Velella jest monospecyfiznym rodzajem stułbiopława z rodziny Porpitdae. Swobodnie pływa i żyje ona na powierzchni otwartego oceanu. Powszechnie znana jest pod nazwą „tratwa morska” czy „fioletowy żagiel”.
Źródło: wprost.pl; Twitter
Fot.: Twitter/Thalassa