Pracownicy pionu śledczego Instytutu Pamięci Narodowej przesłuchali już 150 świadków w sprawie zbrodni, które dokonał „Anioł śmierci”, niemiecki lekarz doktor Josef Mengele. Prowadził on pseudonaukowe eksperymenty na ludziach. Jego sprawa została włączona do ogólnego śledztwa dotyczącego „zbrodni związanych z eksperymentami medycznymi i paramedycznymi prowadzonymi w obozie”.
Prokuratorzy IPN przesłuchali 150 świadków, żyjących w obozie Auschwitz-Birkenau. Świadkowie przedstawili fakty dotyczące tego jak funkcjonował obóz, ile osób zostało zabitych i jak mordowano ofiary. Ustalono również dane niektórych osadzonych. Instytut Pamięci Narodowej zgromadził również materiał dowodowy, do którego wchodzą dokumenty wytworzone przez niemiecki wymiar sprawiedliwości.
– W toku ogólnego śledztwa dotyczącego działalności medycznej i paramedycznej w obozie, prokuratura chce dokładnie ustalić, kto i gdzie na terenie obozu rezydował. Teraz śledczy analizują materiały w celu wyodrębnienia dwóch rodzajów przestępstw: eksperymentów oraz selekcji. Ci, którzy prowadzili eksperymenty, brali też udział w selekcjach do komór gazowych. Mengele jest tego najlepszym przykładem – powiedział prokurator Łukasz Gramza z Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.
Czytaj także: \"Pamiętaj, abyś nie prosiła ich o łaskę!\" - generał August Emil Fieldorf \"Nil\
Jak zapowiedział prokurator Gramza, uruchomiona w poniedziałek przez IPN baza „Załoga SS KL Auschwitz” pomoże śledztwu prowadzonemu od początku lat 60. ubiegłego wieku.
Śledztwo wspiera Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau oraz instytucje polskie i zagraniczne.
Źr.: RMF FM
Fot.: Camila Meneses Castro/commons.wikimedia.org