W sieci opublikowano pierwsze zdjęcie słynnego aktora po wypadku. Kilka dni temu Jeremy Renner doznał groźnego wypadku podczas odśnieżania. Obrażenia były bardzo poważne, ale dzięki szybkiej reakcji sąsiada lekarza jego życiu nic nie zagraża.
Jeremy Renner odśnieżał swoją posiadłość w rejonie Tahoe w stanie Nevada w USA. W pewnym momencie pług śnieżny przypadkowo przejechał po jego nodze, przez co doznał on groźnych obrażeń i stracił dużą ilość krwi.
Obrażenia były bardzo poważne, które mogły nawet doprowadzić do śmierci aktora z powodu wykrwawienia. Na szczęście zdarzenie zobaczył jego sąsiad, który jest lekarzem. Dzięki szybkiej interwencji i założeniu opaski uciskowej, Renner nie wykrwawił się na śmierć.
Poszkodowany przeszedł zabiegi i obecnie jego stan szybko się poprawia. W sieci pojawiło się także jego zdjęcie ze szpitalnego łóżka. „Dziękuję za wszystkie dobre słowa. Jestem jeszcze zbyt osłabiony, by pisać, ale przesyłam wam swoją miłość” – przekazał aktor, załączając swoje zdjęcie ze szpitalnego łóżka.
Ujawniono też więcej o okolicznościach samego wypadku. Okazuje się, że ratrak, którym aktor odśnieżał drogę, zaczął się toczyć po drodze, mimo że Renner nie siedział za jego kółkiem. Został poszkodowany, kiedy próbował w trakcie jazdy pojazdu dostać się do niego, by go zatrzymać.
Źr. rmf fm; wmeritum.pl; instagram