Szerokim echem odbiły się niedawne słowa papieża Franciszka, który wskazał na brutalność żołnierzy czeczeńskich i buriackich. Na te słowa osobiście zareagował Ramzan Kadyrow, który chętnie komentuje bieżące sprawy za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Kadyrow odniósł się do tego, co papież Franciszek mówił w rozmowie z jezuickim pismem w USA „America”. „Najbardziej okrutni są może ci z Rosji, ale nie z rosyjskiej tradycji, jak Czeczeni, Buriaci i tak dalej. Oczywiście to państwo rosyjskie dokonuje inwazji. To jest bardzo jasne. Czasem staram się nie precyzować, by nie obrażać, ale raczej generalnie potępić, chociaż dobrze wiadomo, kogo ja potępiam” – mówił papież.
Czytaj także: Papież Franciszek ostro o wojnie na Ukrainie. „Dobrze wiadomo, kogo potępiam”
Na te słowa zareagował Kadyrow. „Mógłbym na złość przypomnieć o inkwizycji, krucjatach, a nawet wspomnieć o prawdziwym brutalnym materiale nakręconym przez banderowskie szumowiny, o niedawnych rozstrzelaniach nieuzbrojonych rosyjskich wojskowych, ale lepiej opowiem o tym, czym kieruje się każdy Czeczen, czy to na wojnie, czy w spokojnym życiu. To islam” – napisał w mediach społecznościowych.
Kadyrow twierdzi, że wśród czeczeńskich wojowników „nie ma ani jednego alkoholika, narkomana”, a każdy jest „głęboko religijny”. „Każdy z wojowników wie, że na wojnie nie można zapomnieć o honorze, godności i szacunku nawet dla wroga” – dodał.
Według czeczeńskiego przywódcy papież Franciszek „padł ofiarą propagandy i działań zagranicznych mediów”.
Źr. Polsat News; wmeritum.pl; Telegram