Akademicki Klub Myśli Społeczno-Politycznej „Vade Mecum” we wtorkowy wieczór, 26 listopada, miał zaszczyt gościć Kaję Godek: przedstawicielkę Fundacji Pro – Prawo do życia, na spotkaniu pt. ”Zagrożenia wynikające z aborcji”. Moderatorem spotkania był Dawid Florczak, student Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Kaja jest kobietą broniącą tezy, że aborcja to zabijanie nienarodzonych dzieci. Jej celem jest zakazanie kobietom aborcji nawet wtedy, gdy dziecko miałoby urodzić się chore. Swoje stanowisko podpiera faktem, że sama urodziła dziecko z Zespołem Downa – choć mogła poddać się aborcji. Obecnie nie wyobraża sobie życia bez swojego syna, Wojtka, który daje całej rodzinie wiele radości.
Spotkanie rozpoczęło się od stwierdzenia, że zagrożeniem wynikającym z aborcji jest fakt, iż można zostać abortowanym. Był to element wprowadzający do tematu. Następnie omówione zostały najważniejsze aspekty nakreślające stosunek wobec dokonywania wspomnianego aktu.
Czytaj także: Ciche ludobójstwo
Polskie społeczeństwo w pewnej mierze uległo zgorszeniu – twierdzi Kaja – w 2002 roku liczba dokonanych aborcji wynosiła 82, zaś 10 lat później, w 2012 roku zwiększyła się do 620. W środowiskach lekarskich zjawisko aborcji stało się czymś normalnym, a decyzja kobiety na urodzenie chorego dziecka uchodzi za przejaw heroizmu – Heroizm to wykroczenie poza normę. Czy normą jest zabijanie?
Położne podejmując pracę w szpitalu uświadamiane są, że będą zmuszone do wykonywania zabiegu „terminacji”, zwanej potocznie aborcją. Niektóre gabinety ginekologiczne w swojej ofercie posiadają tzw. „pełną pomoc”, co jest jednoznaczne z tym, że specjalizują się w usuwaniu dzieci z łona matek. Policja nie reaguje na taki przebieg spraw.
Kolejnym, bardzo istotnym problemem jest fakt, iż wrześniowe obrady sejmu nad projektem o zaostrzeniu przepisów prawnych dotyczących ustawy antyaborcyjnej zakończyły się fiaskiem. Projekt odrzucono w pierwszym czytaniu, nie ulega więc wątpliwości, iż państwo daje przyzwolenie na zabijanie chorych, nienarodzonych dzieci, podczas, gdy powinno je chronić i wspierać – twierdzi Kaja.
Na spotkaniu zostały wyświetlone również dwa krótkie filmy, promujące Fundacje Pro – Prawo do życia. Pierwszy film miał na celu ukazanie niewiedzy niektórych posłów co do zjawiska aborcji, drugi zaś wprawił uczestników spotkania w szokujące emocje. Zawarto w nim urywki nagrań ze stanu końcowego zabiegu aborcji, gdzie można było dostrzec porozrywane części ciała człowieka.
Dzięki staraniom ludzi otwarcie sprzeciwiającym się aborcji udało się w pewnej mierze zmienić stosunek społeczeństwa wobec niej. Badania CBOS wykazują, że między 2005, a 2011 rokiem poparcie dla aborcji znacznie spadło. Jest to wynik ciężkiej pracy i poświęcenia ludzi zaangażowanych w obronę życia dla nienarodzonych dzieci.
Zwieńczeniem spotkania były liczne pytania uczestników do Kai Godek. Po spotkaniu odbyły się zapisy do Fundacji Pro – Prawo do życia, z których skorzystało wiele młodych osób.
fot. Łukasz Przybysz