Komisja Europejska zatwierdziła „join venture” (dosł. wspólne przedsięwzięcie) niemieckiej firmy Daimler AG oraz rosyjskiej Kamaz OJSC, która produkuje głównie ciężarówki, ale również pojazdy opancerzone, które są używane w ukraińskim konflikcie – jak donosi portal „euroactiv.com”, który nie kryje oburzenia tą decyzją.
Niemiecko- rosyjska spółka ma produkować wspólnie ciężarówki o małej i średniej ładowności oraz części do tych pojazdów. Firma Kamaz OJSC zajmuje się produkcją wozów opancerzonych dla wyposażenia rosyjskiej armii, a tym samym wozy te z pewnością wchodzą w skład wyposażenia rosyjskich sił w Donbasie. Komisja Europejska nawet nie chce temu zaprzeczać, bierze w tym przypadku pod uwagę jedynie regulacje dotyczące uczciwej konkurencji.
Na pytanie portalu „euroactiv.com”, który zauważa, że Kamaz jest producentem uzbrojenia, a sankcje wykluczają zarówno eksport, jak i import sprzętu o przeznaczeniu wojskowym do i z Rosji, Komisja Europejska odpowiada:
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Joint Venture o którym mowa dotyczy wyłącznie produkcji ciężarówek na terenie Rosji i Białorusi. Nie narusza to europejskich regulacji dotyczących uczciwej konkurencji w UE.Komisja Europejska udziela zgody na fuzje w sposób merytoryczny i niezależny od kontekstu politycznego
Komisja w swojej wypowiedzi nie poruszyła tematu zgodności połączenia tych firm w kontekście unijnych sankcji wobec Rosji. Według portalu „euroactiv.com” sankcje nie zaszkodziły jak do tej pory dobrym relacjom gospodarczym między Rosją a UE.
Na wiadomość o tym, że rosyjski producent ciężarówek będzie mógł zacieśnić współpracę z Daimlerem, akcje tego pierwszego zanotowały wielki wzrost na moskiewskie giełdzie.
Przeczytaj także: Rosja nie chce polskich serów
Ostatnio w swojej wypowiedzi dyrektor generalny rosyjskiej firmy zbrojeniowej Roctec Siergiej Czemiezow podkreślił, iż żaden z większych projektów gospodarczych, który łączył Rosję i Unię Europejską nie został zatrzymany wskutek sytuacji na Ukrainie.
Wskazywał na rosyjsko-włoską inicjatywę budowy helikopterów, która co prawda odbywa się teraz na terenie Rosji, ale zostanie rozszerzona, a produkcja nowych helikopterów zwiększy skuteczność morskich operacji wojskowych rosyjskiej marynarki wojennej. Czemiezow oświadczył również, że wzajemna kooperacja między AvtoVAZ, a Renault-Nissan i Kamaz, a Daimler będzie kontynuowana.
Natomiast szef MSZ Łotwy, Edgars Rinkēvičs jest zaniepokojony tą całą sytuacją. Według niego Niemcy, stawiają nie pierwszy raz swój własny interes ponad europejską solidarność i postępują w sposób niejasny.
Nawet jeśli nie istnieją żadne formalne powody, by zablokować fuzję, istnieje jeszcze aspekt moralny i polityczny. Jak można pozwolić na coś takiego po aneksji Krymu i rosyjskiej agresji na Ukrainę?
—pyta szef łotewskiej dyplomacji.
Źródło: wpolityce.pl
Fot.: commons.wikipedia.org