Kto panu uwierzy dzisiaj, kto uwierzy, że człowiek, który nie wierzył, że Nawrocki wygra prezydenta i nawyzywał go od alfonsów, nie wierzył, że Trump wygra i nawyzywał go od agentów KGB, jest w stanie prowadzić skuteczną polską politykę? – zastanawiał się Michał Kamiński na antenie Polsat News. Polityk Trzeciej Drogi zdradził również, co usłyszał od kolegów z PO przed II turą.
Michał Kamiński brutalnie podsumował kampanię Rafała Trzaskowskiego w II turze. W rozmowie z Przemysławem Szubartowiczem na antenie Polsat News podkreślił, że PO przegrywa kolejne wybory, popełniając podobne błędy.
„Tłumaczyłem kolegom z Platformy: trzy razy przegraliście w drugiej turze, jako PO z PiS, to co wam mówi, że czwarty raz wygracie?” – relacjonował polityk. Odpowiedź była brutalna: „Nie, wygramy! Co ty tam, Misiek, wiesz!”.
Kamiński nie ma wątpliwości. Tusk nie powinien stać już na czele rządu
Zdaniem Kamińskiego wynik wyborczy powinien się wiązać ze zmianą premiera. – Czy do kogoś, kto obrzucał błotem amerykańskiego prezydenta i nie jest w stanie go za to przeprosić, mam zaufanie? Moja odpowiedź brzmi nie. Czy mam zaufanie do kogoś, kto losy mojej koalicji i wszystkich wartości, które są mi drogie, powierzył w ręce ludzi, których wieczorem, w niedzielę w noc wyborczą widziałem, jak skaczą na własnym pogrzebie? – opowiadał.
– Jak ktoś będzie oglądał spotkanie Donalda Trumpa z prezydentem Nawrockim, to i pan i ja będziemy widzieli spotkanie polskiego i amerykańskiego prezydenta, a Donald Tusk będzie widział spotkanie alfonsa z agentem KGB. Nie chcę takiego premiera – stwierdził.