Małgorzata Kidawa-Błońska zanotowała wpadkę podczas spotkania z wyborcami? Kandydatka Koalicji Obywatelskiej została spytana o mechanizm wyprowadzania Polski z Unii Europejskiej. – Wystarczy zwykła ustawa podpisana przez prezydenta – tłumaczyła.
Jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem kampanii prezydenckiej wiadomo było, że polexit będzie jednym z głównych tematów dyskusji. Podstawowym powodem jest zaostrzający się konflikt PiS z Komisją Europejską ws. reformy sądownictwa.
Opozycja, w tym Platforma Obywatelska, zarzuca obozowi rządzącemu, że łamiąc praworządność, naprowadzają Polskę na kurs prowadzący wprost do opuszczenia struktur unijnych. Przedstawiciele obozu rządzącego konsekwentnie zaprzeczają.
Czytaj także: Zgorzelski z PSL uderza w Kidawę-Błońską. \"Ciamciaramcia\
Kidawa-Błońska o opuszczeniu Unii Europejskiej. „Wystarczy ustawa, to prawda”
O zagrożenie polexitem pytana była ostatnio Małgorzata Kidawa-Błońska, na spotkaniu w Pomorskiej Szkole Wyższej w Starogardzie Gdańskim. – Czy prawdą jest, że dla wypowiedzenia tej umowy międzynarodowej wystarczy po prostu uchwała sejmowa i podpis prezydenta? I już nas nie ma? – pytał jeden z uczestników spotkania.
Czytaj także: Prezydent zwołuje Radę Gabinetową. Małgorzata Kidawa-Błońska protestuje: Opozycja jest wykluczana
Kidawa-Błońska odpowiedziała niemal natychmiast. – Ustawa! Wystarczy ustawa, to prawda – podkreśliła. Dopytywana o weto prezydenckie dodała: – Jak jest ustawa, to jest potrzebne weto prezydenta – dodała. – Czyli tym bardziej musi pani wygrać te wybory! – odparł mężczyzna, a widownia zareagowała gromkimi oklaskami.
Do opuszczenia Unii Europejskiej potrzebna ustawa, czy referendum?
Jednak z przepisów regulujących opuszczanie Unii Europejskiej wynika zdecydowanie inna droga. O wyjściu Polski z UE zadecydować mogą jedynie obywatele Polski w referendum ogólnokrajowym.
Wynika to z art. 125 Konstytucji: „w sprawach o szczególnym znaczeniu dla państwa może być przeprowadzone referendum ogólnokrajowe”. Sondaże wskazują natomiast, że większość Polaków chce pozostać w UE.
Jednak nie wszyscy prawnicy są w tej sprawie zgodni. Prof. Ewa Łętowska w 2018 roku tłumaczyła portalowi prawo.pl, że do wyjścia z UE wystarczy jedynie większość w parlamencie i podpis prezydenta.
„W 2010 roku wprowadzono zmianę w ustawie z 2000 roku o umowach międzynarodowych, zresztą dość mocno ukrytą w przepisach wprowadzających inną ustawę – o koordynacji współpracy między Sejmem i Senatem, w związku z członkostwem w UE” – powiedziała.
Źródło: Twitter, TVP Info, prawo.pl