Premier Mateusz Morawiecki podczas dzisiejszej konferencji prasowej podał termin, w którym pojawią się pierwsze dostępne szczepionki na koronawirusa. Szef rządu ogłosił także nowe obostrzenia, w tym radykalną decyzję o zamknięciu cmentarzy na kilka najbliższych dni.
Premier Morawiecki ogłosił w piątek popołudniu zamknięcie cmentarzy i przejście administracji publicznej na pracę zdalną. „Musimy myśleć o tym, co za tydzień, co za miesiąc” – tłumaczył szef rządu. Morawiecki apelował do seniorów, aby nie wychodzili z domów. Mówił też, że należy wytrwać do stycznia, bo najprawdopodobniej już wtedy pojawią się pierwsze szczepionki na koronawirusa.
„Wczoraj odbyłem posiedzenie w formie wideokonferencji Rady Europejskiej z premierami, prezydentami wszystkich państw Unii Europejskiej. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zaprezentowała plan szczepień i bardzo prawdopodobne jest pojawienie się szczepionki na koronawirusa już w styczniu dla tych, którzy najbardziej jej potrzebują” – mówił szef rządu.
Szczepionki na koronawirusa będą dobrowolne
Premier zapewnił, że szczepionki na koronawirusa w pierwszej kolejności trafią do osób z grupy o najwyższym ryzyku. Następnie będą dostępne na zasadzie dobrowolności. „Ale będziemy wszystkich nakłaniać, aby z niej skorzystali” – zastrzegł Morawiecki. „W kolejnych miesiącach będą dostępne szerzej, dla każdego, kto chce” – zapewnił premier.
Czytaj także: Koronawirus. Na Mazowszu zostały wolne… 2 respiratory!
Szef rządu przypomniał, że Polska w lipcu zapewniła sobie dostęp do szczepionek po ich opracowaniu, na takich samych zasadach jak inne kraje UE.
Zamknięte cmentarze
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej premier ogłosił także kolejne obostrzenia na najbliższe dni. „Cmentarze będą zamknięte w sobotę, niedzielę, czyli Dzień Wszystkich Świętych i w Dzień Zaduszny” – poinformował Mateusz Morawiecki.
Premier uzasadniał, że długo wahał się, by zamknąć cmentarze. „Czekaliśmy z tą decyzją, ponieważ cały czas żyliśmy tą nadzieją, że ta liczba zachorowań będzie przynajmniej chociaż trochę malała. Ale ona dzisiaj jest znowu większa niż wczoraj.” – mówił premier. „Wczoraj była większa niż przedwczoraj i nie chcemy prowadzić do zwiększenia ryzyka na skutek tego, że na cmentarzach, w środkach komunikacji publicznej, przed cmentarzami gromadzić się będą duże grupy osób” – powiedział.
Morawiecki zaznaczył, że zamknięte cmentarze to także dla niego „ogromny smutek i przygnębienie”, bo też bardzo chciał odwiedzić grób swego ojca i siostry. „To jest głęboko zakorzenione w polskiej tradycji, ale ponieważ niesie to ze sobą ogromne ryzyko to uznałem, że tradycja jest mniej ważna niż życie” – mówił.
Źr. Polsat News; wmeritum.pl