W mediach aż huczy od doniesień o planie przejęcia kontroli w TVP przez obóz rządzący. Nowa większość ma już plan. Tymczasem pracownicy mediów publicznych już teraz zapowiadają, że nie poddadzą się. Prezenter TVP Info Miłosz Kłeczek wydał jasny komunikat.
Do Sejmu wpłynął projekt uchwały ws. przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej. Oznacza to, że wezwano Skarb Państwa do podjęcia „działań naprawczych” w tym zakresie. Wnioskodawców reprezentuje Bogdan Zdrojewski, a pod projektem widnieją podpisy polityków KO, Polski 2050, PSL i Nowej Lewicy.
Wiadomość rozeszła się szeroko w mediach. Wśród komentatorów trwają spekulacje o możliwym planie Donalda Tuska na przejęcie władzy w mediach publicznych. Pojawiły się głosy, że nowa władza, chce wyprowadzić poważny cios jeszcze przed świętami.
Wszystko obserwuje obecna ekipa TVP. Kilka dni temu odbyła się manifestacja w obronie Telewizji Polskiej. Podczas zgromadzenia z ust prezenterów TVP padły zapowiedzi walki oraz apele o przestrzeganie konstytucyjnych norm.
We wtorek mocny sygnał do obrony mediów publicznych dał prezenter TVP Info Miłosz Kłeczek. „Oni już wiedzą, że nie da się tego zrobić w 24h. Bez ustawy i podpisu PAD nie da sie zrobić w ogóle. Stąd ta medialna szopka w sejmie” – zapewnił. „Ci wszyscy: Patryczki, Justynki itd:,którzy już przebierają nóżkami żeby zastąpić dziennikarzy TVP przeżyją szok” – dodał.
Do sprawy odniósł się także prezydent Andrzej Duda.
Nie kwestionując prawa do wprowadzania zmian w systemie prawnym przez większość parlamentarną, należy podkreślić, że cel polityczny nie może stanowić usprawiedliwienia dla łamania czy obchodzenia konstytucyjnych i ustawowych uregulowań – napisał Prezydent @AndrzejDuda w piśmie… pic.twitter.com/8dIOkEvJMi
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) December 19, 2023