Wizyta Viktora Orbana w Niemczech wywołała wiele komentarzy wśród polityków i publicystów. Swoją krytyczną opinią pod adresem premiera Węgier podzielił się szef Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) Martin Schulz. Odpowiedział mu Horst Seehofer, przewodniczący Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CSU), który przestrzegł przed „potępianiem innych krajów”.
Lider SPD Martin Schulz w rozmowie z gazetą „Bild” odniósł się do postępowania niektórych państw członkowskich UE ws. kryzysu migracyjnego. Polityk zauważył brak solidarności i w tym kontekście wskazał na Austrię, Polskę i Węgry.
„Zachowują się tak, jakby temat uchodźców dotyczył tylko nas, Niemców. Nie zgadzam się z tym” – powiedział Schulz.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Martin Schulz udzielał wywiadu tuż przed wizytą Viktora Orbana w Niemczech. Premier Węgier został zaproszony na posiedzenie prezydium CSU (partia wchodzi w skład porozumienia CDU/CSU, które od wielu lat rządzi w Niemczech). Lewicowy polityk szczególną uwagę poświęcił własnie poczynaniom rządu Orbana.
Wezwał szefa CSU Horsta Seehofera, aby wykorzystał wizytę Orbana i przypomniał mu o obowiązkach wobec Unii Europejskiej oraz polityki migracyjnej. Poza tym lewicowy polityk przyznał, że Seehofer powinien „wskazać mu (Orbanowi – przyp.red.) granice w kwestii wolności prasy i słowa”.
„Węgry miały przyjąć tylko 1920 uchodźców, ale premier Orban nie chce tego i ignoruje prawo unijne” – dodał.
Koalicjant Angeli Merkel odpowiada
Portal Deutsche Welle informuje, że słowa Schulza doczekały się odpowiedzi ze strony Seehofera. Szef CSU powiedział, że Viktor Orban jest demokratycznie wybranym premierem państwa UE, a „partnerzy muszą ze sobą rozmawiać”.
Seehofer odrzucił także zarzuty lewicowego polityka ws. domniemanych naruszeń praworządności na Węgrzech. Według szefa CSU Orban nie przekracza zasad demokratycznego państwa prawa i przestrzegł Schulza przed „pychą i potępianiem innych krajów”.