Grodzisk Mazowiecki – to kolejne miasto w którym nie będzie premiery „Kleru”. Jedna z mieszkanek postanowiła zapytać o przyczyny takiego stanu rzeczy. Dowiedziała się tylko, że to „odgórna decyzja”. Co na to miejscowe Centrum Kultury? Wirtualnej Polsce udało się porozmawiać z dyrektorem placówki.
Kilka dni temu informowaliśmy o doniesieniach portalu „Moja Ostrołęka”. Serwis dowiedział się, że najnowszy film Wojciecha Smarzowskiego nie będzie wyświetlany w tym mieście. W repertuarze kina Jantar – jedynego kina w Ostrołęce – nie znalazł się „Kler”.
Okazuje się, że śladem Ostrołęki może pójść również Grodzisk Mazowiecki. Wiadomo, że w mieście nie będzie premiery filmu. Na stronie Grodziska Mazowieckiego na Facebooku jedna z mieszkanek poinformowała, że dzwoniła do miejscowego Centrum Kultury w tej sprawie. Dowiedziała się, że jest to decyzja odgórna, a w repertuarze nie ma już miejsca na film.
Portal Wirtualna Polska skontaktował się w tej sprawie z Centrum Kultury. Pracownicy instytucji wyjaśniają brak „Kleru” problemami z dystrybucją filmu. W związku z tym premiery „Kleru” nie będzie. Ostatecznie, mimo opóźnienia, film ma trafić do kin pod koniec października lub na początku listopada.
To już taka cenzura sięrobi ? Gdzie wolność wyboru? Im więcej krytyki przed filmem tym więcej widzów w kinie #Kler https://t.co/IW0C8kHHSb
— Kacper Głowacki ?????? (@glowa3333) 25 września 2018
„Decyzja o tym, czy film będzie wyświetlany w danym obiekcie, leży po stronie kina. Jeśli chodzi o film ‘Kler’, wszystkim kinom zostały zaproponowane standardowe warunki współpracy, na jakich odbywa się ona w przypadku filmów premierowych” – powiedział w rozmowie z wp.pl Paweł Glica, dyrektor działu dystrybucji Kina Świat.
„Kler” budzi kontrowersje
Najnowszy film Wojciecha Smarzowskiego opowiada o życiu polskich kapłanów, ich problemach. Jednak zachowanie księży, przedstawione w filmie budzi wiele kontrowersji. Przeciwnicy filmu zarzucają Smarzowskiemu, że potraktował temat wad duchownych karykaturalnie. Z kolei obrońcy przypominają, że reżyser słynie z takiego stylu i już wcześniej m.in. w „Drogówce” przedstawił w szokujący sposób polskich policjantów.
Sam reżyser mówi wprost: „Nie dotykam wiary. Opowiadam o instytucji”. Jego zdaniem polski Kościół potrzebuje oczyszczenia. „Na świecie w żadnym z krajów Kościół sam z siebie się nie oczyścił. Zawsze musiało pomóc państwo i instytucje świeckie. U nas droga do tego jest jeszcze daleka” – powiedział w rozmowie z TVN24.