Korea Północna po raz kolejny wystrzeliła rakietę w ramach prób pocisków balistycznych. Pocisk przeleciał nad Japonią, nad wyspą Hokkaido, następnie wpadł do oceanu. Kolejny incydent wywołał natychmiastową reakcję.
Agencja Reutera informuje o kolejnej próbie rakietowej przeprowadzonej przez Koreę Północną. Tym razem pocisk przeleciał nad terytorium Japonii, a następnie wpadł do wody, około 2 tys. km od wyspy Hokkaido. Informacje o próbie potwierdzają dowódcy USA.
Władze Japonii uruchomiły system ostrzegania i poinformowały o niebezpieczeństwie, radząc obywatelom, aby udali się do schronów. Alarm ogłosiły japońskie telewizje, wielu mieszkańców otrzymało alarmujące wiadomości w telefonach komórkowych.
Czytaj także: Co by się stało, gdyby Korea Północna wystrzeliła rakietę? Ciekawa symulacja przedstawia reakcję USA [WIDEO]
To nie pierwszy raz, kiedy północnokoreański pocisk przelatuje nad terytorium Japonii. Ostatni taki przypadek miał miejsce niedawno, pod koniec sierpnia. Około godz. 22 (czasu polskiego) Pjongjang wystrzelił pocisk, który spadł do wody o ponad 1 tys. km od wyspy Hokkaido. Wówczas Japonia również nie zdecydowała się na zestrzelenie pocisku.
Dzisiejszy pocisk leciał wyżej i dalej vs ten z sierpnia.
North #Korea pic.twitter.com/GLVOKQBoYn— TomaszCK (@TCwiklak1) 14 września 2017
UPDATE #NorthKorea fires 2nd ballistic missile over #Hokkaido, #Japan – #SouthKorea responds #BREAKING #BreakingNews https://t.co/fQ9WmmctfW pic.twitter.com/BEkmTuiZBE
— InTouch (@SE_InTouch) 15 września 2017
Przypomnijmy, że 12-dni temu, 3 września ok godz. 12:00 czasu północnokoreańskiego (5:30 czasu polskiego) na Półwyspie Koreańskim doszło do trzęsienia ziemi, które zostało spowodowane próbą nuklearną. Zdaniem ekspertów magnituda pierwszego wstrząsu wyniosła 6,3, a drugiego 4,6. Agencja Reutera i liczne media wskazują, że trzęsienia były efektem wybuchu bomby o sile 1000 kiloton.