Władysław Kosiniak-Kamysz jest zaniepokojony postępowaniem polskich władz ws. koronawirusa. Zdaniem kandydata na prezydenta, wysoce prawdopodobne jest wystąpienie choroby w Polsce. – Wydaje się, że pewnie to już kwestia tylko godzin, kiedy będziemy świadkami pierwszego takiego przypadku w Polsce – powiedział na konferencji prasowej w Sejmie.
Koronawirus jest obecny na terenie Europy od ponad miesiąca, jednak dotychczas były to pojedyncze przypadki zachorowań. W ostatnich dniach doszło do lawinowego wzrostu zachorowań we Włoszech. W środę dowiedzieliśmy się, że liczba zarażonych wzrosła do 322 osób. 11 przypadków zakończyło się śmiercią.
Napięta sytuacja we Włoszech spowodowała skutki także w Polsce. Ministerstwo Zdrowia i służby zapewniają, że sytuacja w kraju jest pod kontrolą. Jednak niemal pewne jest, że pojawią się u nas przypadki zachorowań na koronawirusa. Minister zdrowia Łukasz Szumowski ogłosił w środę, że uruchamiana jest infolinia Narodowego Funduszu Zdrowia (800-190-590) dotycząca postępowania ws. koronawirusa.
Zachowanie rządu skomentował Władysław Kosiniak-Kamysz. – Dla mnie jako lekarza, polityka, kandydata na prezydenta sytuacja, kiedy jest zagrożenie epidemiologiczne kraju, kiedy jest tak dużo pytań i tak mało odpowiedzi ze strony rządzących, trzeba zabrać głos, przedstawić propozycje rozwiązania tej sytuacji – podkreślił kandydat PSL na prezydenta podczas konferencji prasowej w Sejmie.
Kosiniak-Kamysz: Jako prezydent podejmę się całościowej reformy ochrony zdrowia
Kosiniak-Kamysz przekonuje, że władze powinny przeanalizować obecne przygotowanie państwa, w tym szpitali na przyjęcie osób zarażonych koronawirusem. – Coraz częściej słyszymy o kolejnych przypadkach badania i podejrzeniach wystąpienia koronawirusa. Wydaje się, że pewnie to już kwestia tylko godzin, kiedy będziemy świadkami pierwszego takiego przypadku w Polsce – ocenił.
Lider ludowców przypomina, że w Polsce nie ma nawet tysiąca lekarzy specjalizujących się w chorobach zakaźnych. – Jeden lekarz przypada na około 40 tys. mieszkańców. 30 proc. z tych lekarzy jest w wieku emerytalnym – stwierdził. Następnie zapowiedział, że po zwycięskich wyborach prezydenckich podejmie się reformy systemu ochrony zdrowia w Polsce.
– Jako prezydent podejmę się całościowej reformy ochrony zdrowia. Będę chciał doprowadzić również do reformy inspekcji sanitarnej służb epidemiologicznych, bo one swoje podstawy czerpią z ustaw wywodzących się z lat PRL-u, a nie z tego, jak powinny być przygotowane w XXI wieku – ogłosił Kosiniak-Kamysz.
Źródło: Polskie Stronnictwo Ludowe, 300polityka.pl