Robert Lewandowski został w piątek oficjalnie zaprezentowany jako piłkarz FC Barcelony. Jednym z elementów całego wydarzenia była konferencja prasowa. Okazuje się, że druga konferencja – tym razem wyłącznie dla polskich dziennikarzy – odbyła się na osobistą prośbę zawodnika.
W piątek Robert Lewandowski oficjalnie został zaprezentowany jako nowy piłkarz FC Barcelony. Na Camp Nou pojawiło się kilkadziesiąt tysięcy kibiców, a także dziennikarze z całego świata. Według hiszpańskich mediów, było tam nawet 30-40 dziennikarzy z Polski, dla których zorganizowano specjalną konferencję prasową.
Wydarzenie dla polskich dziennikarzy miało miejsce już po oficjalnej konferencji prasowej i odbyło się na osobistą prośbę Roberta Lewandowskiego. Barcelona na to przystała. Polak dzięki temu mógł opowiedzieć dziennikarzom z naszego kraju między innymi o pierwszych wrażeniach z pobytu w Dumie Katalonii. Poświęcił nieco uwagi relacjom z młodymi zawodnikami, takimi jak Gavi czy Pedri. „Ze względów językowych najtrudniejszy kontakt mam z Gavim. Mówiliśmy sobie, że jego angielski musi się poprawiać w takim samym tempie jak mój hiszpański” – powiedział Polak.
Wygląda na to, że Lewandowski dzięki swojemu doświadczeniu bardzo szybko został jednym z liderów w szatni Barcelony. „Próbuję rozmawiać z młodymi graczami. Mają ogromny talent, ale wciąż mogą się rozwijać. Jeśli zechcą skorzystać z moich podpowiedzi, to ok. Ale to tylko od nich zależy” – mówił.
Polak nie ukrywał też, że pozostanie w Bayernie Monachium byłoby dla niego łatwą drogą. On jednak wciąż chce się rozwijać i musiał wyjść ze strefy komfortu, jaką dawała mu Bundesliga i sprawdzona drużyna. „Mogłem zostać w Bayernie, tak byłoby może najłatwiej. Ja wciąż chcę się jednak uczyć nowych rzeczy. Barcelona to dla mnie krok do przodu” – powiedział Lewandowski.
Czytaj także: Niezwykły gość na prezentacji Lewandowskiego. Fani od razu to dostrzegli
Źr.: Interia