O zaskakującej informacji przed centrum treningowym Barcelony donoszą hiszpańscy dziennikarze. Robert Lewandowski miał zostać okradziony.
Informację na temat skandalicznego zdarzenia z udziałem Roberta Lewandowskiego podał dziennikarz Alfredo Martinez. Żurnalista ujawnił, że Lewandowski podjechał pod centrum treningowe Barcelony, a następnie zaczął rozdawać autografy. W tym momencie dwóch młodych mężczyzn miało ukraść Polakowi warty fortunę zegarek.
Polak nie czekał jednak bezczynnie, lecz… ruszył w pogoń za złodziejami. – Dwaj młodzi mężczyźni uciekli, a on jechał za nimi samochodem – informuje Martinez na swoim profilu społecznościowym w serwisie Twitter. Ostatecznie zegarek mieli odzyskać funkcjonariusze policji, których natychmiast powiadomiono.
Al entrar a la Ciudad deportiva han robado un reloj valioso a Lewandowski cuando se paró a firmar autógrafos. Salieron corriendo los dos jóvenes y él les siguió en coche. Al final la policía ha recuperado el reloj pero la imagen en torno al acceso de los jugadores no es buena
— Alfredo Martínez (@Alfremartinezz) August 18, 2022
Głos ws. zdarzenia zabrał również polski dziennikarz zajmujący się ligą hiszpańską, Jakub Kręcidło. Jego zdaniem Lewandowski szybko nie zechce dawać kibicom autografów. – Gdy Lewandowski zatrzymał się, by dać autografy pod bramą ośrodka treningowego, dwóch młodych chłopaków ukradło mu zegarek Patek Philippe (~70-80k€). Robert pojechał za nimi autem, pomogła policja, zegarek odzyskany. Ale wątpię, by Robert szybko zatrzymał się, by dawać autografy – napisał Kręcidło na Twitterze.
Gdy Lewandowski zatrzymał się, by dać autografy pod bramą ośrodka treningowego, dwóch młodych chłopaków ukradło mu zegarek Patek Philippe (~70-80k€). Robert pojechał za nimi autem, pomogła policja, zegarek odzyskany. Ale wątpię, by Robert szybko zatrzymał się, by dawać autografy https://t.co/AbYCx5S10L
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) August 18, 2022