Dane Głównego Urzędu Statystycznego na temat zmian demograficznych w naszym kraju nie pozostawiają wątpliwości – jest bardzo źle. W poprzednim roku liczba Polaków zmniejszyła się drugi raz z rzędu, tym razem o około 37 tysięcy.
Według GUSu, obecnie ludność Polski to prawie 38,5 miliona osób. Liczba ta obejmuje jednak Polaków od dłuższego czasu przebywających na emigracji, z których znaczna część pozostanie na stałe poza granicami naszego kraju.
Na złe dane demograficzne naszego państwa wpływ miały dwa czynniki. Pierwszym z nich jest zmniejszająca się liczba urodzeń przy jednoczesnym wzroście liczby zgonów – różnica w tym wypadku wyniosła 15 tysięcy osób. Po drugie, odczuwamy kolejną falę emigracji, która w poprzednim roku pozbawiła Polskę co najmniej 22 tysięcy mieszkańców.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Dla stabilnego rozwoju demograficznego państwa współczynnik dzietności, czyli liczba urodzonych dzieci przypadających na kobiety w wieku produkcyjnym, powinien wynosić ponad 2,1. W przypadku Polski w 2012 roku współczynnik ten osiągnął poziom 1,3.
Tylko cztery województwa odnotowały w zeszłym roku wzrost liczby mieszkańców. Dotyczy to województwa mazowieckiego, pomorskiego, wielkopolskiego oraz małopolskiego. Niechlubny rekord może osiągnąć w tym roku województwo opolskie, które już tylko nieznacznie przekracza granicę miliona osób.