27 kwietnia litewski rząd odrzucił projekt ustawy, w którym była mowa o możliwości zapisania na drugiej stronie paszportu nielitewskich nazwisk w oryginalnej formie – informuje „Kurier Wileński”. Wiele wskazuje na to, że problem pisowni nazwisk nadal nie zostanie rozwiązany.
Na początku 2016 roku, obecny premier Litwy – Algirdas Butkevičius, w rozmowie z „Kurierem”, zapowiedział, że bierze na siebie odpowiedzialność za uregulowanie kwestii oryginalnej pisowni nazwisk w dokumentach państwowych. O tym szerzej pisaliśmy tutaj.
Czytaj także: Oryginalna pisownia nielitewskich nazwisk? Premier Litwy: Biorę za to odpowiedzialność
Jeden z pomysłów na rozwiązanie tego problemu zakładał właśnie możliwość zapisania nazwiska w nielitewskiej formie na drugiej stronie dokumentu. Jak się okazało, litewski rząd odrzucił projekt ustawy.
Gabinet ministrów swoją odmowną decyzję uzasadnił tym, że nowa regulacja spowoduje chaos, bowiem, tak przynajmniej uważa, stworzy przesłanki do stworzenia dwóch i więcej tożsamości w rejestrach urzędowych Litwy i innych państw
W rozmowie z polskim dziennikiem na Litwie współautor projektu – Gediminas Kirkilas przyznał, że spodziewał się takiej decyzji. Jego zdaniem nie wpłynęłoby to na poprawę sytuacji zainteresowanych. Podkreślił także, że ma nadzieję na uregulowanie tej kwestii poprzez zgodę na oryginalną pisownię na pierwszej stronie dokumentu.
Myślę, że w tej kadencji nie zostanie przyjęty żaden projekt dotyczący oryginalnej pisowni. Nie ma na to zgody rządzących. Będziemy musieli zaczekać, żeby społeczność litewska do tego dojrzała. Ustawa o zapisie w oryginale powinna być kiedyś przyjęta, ale nie teraz. Żyjemy wśród narodów europejskich, demokratycznych, kiedyś do tego dorośnie też Litwa
– powiedziała w rozmowie z „Kurierem” posłanka Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Wanda Krawczonok. Tak samo zresztą mówiła w styczniu, kiedy to deklarację uregulowania tej kwestii złożył litewski premier. Zaznaczyła także, że problem ten dotyczy nie tylko mniejszości narodowych, ale także Litwinek, które wyszły za maż za obcokrajowców.
Fot. Wikimedia/Marcin Białek