Założyciel facebooka, Mark Zuckerberg, opowiedział się za stałym dochodem gwarantowanym przez państwo dla każdego obywatela. Jego zdaniem regularny zastrzyk gotówki skłania do podejmowania ryzyka. Rozwiązanie o którym mówi zyskuje kolejnych zwolenników, a od niedawna jest już testowane w Finlandii.
„Zapewnienie ludziom stałego zastrzyku gotówki sprawi, że będą bardziej skłonni do podejmowania ryzyka i próbowania nowych rzeczy” – powiedział Mark Zuckerberg na Uniwersytecie Harvarda. „Kondycję krajów powinny opisywać nie tylko takie wskaźniki, jak PKB, ale też to, ilu z obywateli czuje, że to, co robi, ma znaczenie” – dodaje.
Na podstawie rozwoju rynku pracy, wielu ekspertów przewiduje, że w przyszłości będziemy częściej zmieniać pracę niż obecnie. Zgadza się z nimi Zuckerberg i jest to według niego powód, aby ludzie mieli zagwarantowaną dobrą opiekę nad dziećmi, państwową opiekę zdrowotną na najwyższym poziomie.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Wypowiedź Marka Zuckerberga wywołała poruszenie w mediach. Portal independent.co.uk snuje nawet przypuszczenia, że szef Facebooka poważnie myśli o karierze politycznej. Część komentatorów jest zdania, że może wystartować w wyborach prezydenckich.
Jednak deklaracja szefa facebooka może po prostu wpisywać się w pewien trend. Podobne poglądy reprezentuje coraz większa część biznesmenów, choćby Elon Musk. Niedawno wyraził on przekonanie, że ze względu na postęp technologiczny musimy wprowadzić „coś w rodzaju uniwersalnego dochodu podstawowego”.
Czym jest to BDP? Bezwarunkowy dochód podstawowy to socjalno – polityczny model finansów publicznych, którego podstawą jest określona kwota pieniężna, wypłacana każdemu obywatelowi bez żadnych wymagań.
Rozwiązanie to było wielokrotnie testowane i jest obecnie uważane za rozwiązanie dość kontrowersyjne. W ubiegłym roku testy dochodu podstawowego wprowadziła Finlandia, która 2000 bezrobotnych będzie wypłacała po 560 euro miesięcznie. Zdaniem zwolenników projektu ma to ich zmotywować do podjęcia pracy.
Przeciwnicy wskazują, że rozdawanie pieniędzy ludziom, kosztem innych ludzi jest najzwyczajniej niesprawiedliwe. Poza tym część naukowców twierdzi, że dochód podstawowy wbrew temu co mówią jego zwolennicy, ma negatywny wpływ na człowieka i zniechęca go do pracy.