Minister energii, Krzysztof Tchórzewski, poważnie rozważa budowę elektrowni jądrowej. Jest to kluczowe dla polskiej strategii energetycznej – podkreśla. Dodaje też, że resort posiada strategię i wstępne założenia budowy nawet 3 elektrowni jądrowych w ciągu najbliższych 30-40 lat na terenie Polski. Jednak póki co potrzeba decyzji, czy chcemy w Polsce elektrowni jądrowej.
„Teraz w Polsce nie trwoni się pieniędzy. I na realizację ważnych, potrzebnych przedsięwzięć, takich jak budowa elektrowni jądrowej, środków nam wystarczy” – zapewnił, w wywiadzie dla portalu wnp.pl, minister Tchórzewski. Zaznaczył również, że obawia się dalszych posunięć „w zakresie unijnej polityki klimatycznej”.
Zdaniem ministra pewne ruchy Brukseli, szczególnie tzw. pakiet zimowy, są bezpośrednio wymierzone w węgiel, na którym opiera się nasza energetyka. Przyjęcie pakietu oznaczałoby olbrzymie koszty dla Polski i stawiłoby potężny cios dla naszej gospodarki.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Jak zauważa Tchórzewski, to równocześnie argument przemawiający za elektrownią jądrową, ponieważ jest ona bezemisyjna. „Postawienie elektrowni jądrowej przyczyniłoby się do tego, że średnia emisja w kraju by nam się zmniejszyła” – podkreśla Tchórzewski. Dodał również, że osobiście jest zwolennikiem energii atomowej.
„Mamy przygotowane poważne założenia strategii do 2050 roku, ale z wielką pewnością siebie bym tego nie ogłosił” – stwierdził z kolei podczas rozmowy z dziennikarzami na konferencji Okrągły Stół Energetyczny. Niemniej jednak według ministra obecne plany rozbijają się o ostateczne rozstrzygnięcie, czy chcemy w Polsce takiej elektrowni czy nie.
„Osobiście jestem zwolennikiem, żebyśmy mieli do trzech elektrowni jądrowych w perspektywie do 2050-2060. Przynajmniej powinniśmy to rozpocząć i jako minister podejmuję działania, żeby taka budowa rozpoczęła się” – powiedział minister energii.
Przypomnijmy, że jeszcze w sierpniu ubiegłego roku, resort Tchórzewskiego, informował o pracy nad programem budowy elektrowni jądrowej (ok. 1000 MW mocy). Wówczas mówiło się, że obiekt ma powstać w ciągu 10 lat. Jednak w styczniu 2017 roku Tchórzewski poinformował, że Polska zawiesza projekt budowy elektrowni. Jak widać, teraz pojawiła się nowa szansa…