Ministerstwo Obrony Narodowej planuje nowelizację ustawy o weteranach. Specjalny komunikat to odpowiedź na medialne doniesienia o zaniedbaniu tej kwestii.
Komunikat, który pojawił się na stronie internetowej resortu obrony mówi o wsparciu dla weteranów i ich rodzin. Ministerstwo krytykuje ustawę przygotowaną przez koalicję PO-PSL, ponieważ, zdaniem MON, koncentruje się ona na weteranach z lat 1953 – 1975, zaś nowa ustawa ma skupiać się przede wszystkim na weteranach współczesnych misji, np. w Iraku i Afganistanie. – Należy podkreślić, że przygotowany przez koalicyjny rząd PO-PSL projekt nowelizacji w/w ustawy obejmował szeroki katalog uprawnionych (np. żołnierzy biorących udział w międzynarodowych komisjach kontroli i nadzoru w zawieszeniu działań wojennych w latach 1953 – 1975), zamiast koncentrować się na poszkodowanych weteranach współczesnych misji i ich rodzinach (np. Irak, Afganistan) – czytamy w komunikacie.
Ministerstwo Obrony Narodowej informuje również, że obecnie w sprawie ustawy prowadzi rozmowy z organizacjami zrzeszającymi weteranów. – Obecnie MON prowadzi rozmowy z przedstawicielami organizacji skupiających weteranów. Celem dobrze układającej się współpracy jest uzyskanie jak najbardziej efektywnego systemu, który ma poprawić jakość świadczonych usług i podnieść standard życia – czytamy.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Jednym z celów resortu obrony jest zwiększenie dodatku dla weteranów z najwyższym uszczerbkiem dla zdrowiu – obecnie wynosi on 80 procent podstawy najniższej emerytury, a według nowych przepisów nawet powyżej 100 procent. Oprócz tego MON chce lepiej dofinansować opiekę medyczną oraz rozszerzyć uprawnienia o funkcjonariuszy Agencji Wywiadu. – Ponadto rozważa się m.in. wprowadzenie dla najbardziej poszkodowanych weteranów pełnego dofinansowania opieki medycznej ponad limity określone przez NFZ oraz rozszerzenie zapisów ustawy o funkcjonariuszy Agencji Wywiadu – czytamy w komunikacie resortu obrony.
Czytaj także: Weterani czekają na zmiany w prawie, te wciąż nie nadchodzą