Wicepremier Mateusz Morawiecki podczas IX Pomorskiego Kongresu Obywatelskiego poruszył sprawę dbania o państwo. „Dbajmy o państwo, bo to państwo jest emanacją interesów nas wszystkich” – mówił Morawiecki. Wypowiedział się także na temat podatków, które według niego mylnie określane są jako „haracz”.
Według Morawieckiego, za dużo w Polakach jest indywidualizmu, a zbyt mało takiej troski o wspólne dobro, jakim jest państwo. Podkreślił też, że „dobro wspólne państwa, (…) to jest absolutnie podstawowy mechanizm dbałości o swoje interesy”
Państwo jest emanacją interesów nas wszystkich i grzechem pierworodnym III RP, który do dziś pokutuje, czy jesteśmy z prawa czy z lewa czy ze środka, jest właśnie brak albo za mała dbałość o państwo, o myślenie strategiczne. W naszych głowach przez 20 lat za bardzo był zakorzeniony indywidualizm (…) a Kongres Obywatelski zawsze starał się dbać o dobro wspólne, którego emanacją na najwyższym poziomie jest dobro wspólne państwa, bo to jest absolutnie podstawowy mechanizm dbałości o swoje interesy
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
– podkreślił wicepremier Mateusz Morawiecki.
Dalej poruszył sprawy związane z mylnym w jego mniemaniu postrzeganiem podatków, jako haraczu. Uważa także, że podatki, szczególnie, gdy są płacone uczciwie, pozwalają na dobre funkcjonowanie państwa. Podkreślił również, że „kapitał oczywiście ma narodowość”. Mówią o tym od dawna np. przedstawiciele Ruchu Narodowego.
Byliśmy trochę w fałszywej filozofii, że podatki to haracz, kapitał nie ma narodowości: kapitał oczywiście ma narodowość, podatki uczciwie płacone pozwalają funkcjonować państwu
– powiedział Morawiecki.
Wicepremier podpisał się także pod maksymą Kongresu Obywatelskiego, aby ze sobą rozmawiać. Według niego, wyznacznikiem dojrzałych społeczności jest to, że ich elity potrafią się ze sobą porozumień w sprawach podstawowych. Zauważył też, że w polskiej polityce powstał „Rów mariański” dzielący społeczeństwo na dwie części, które ze sobą nie rozmawiają.
Bo jedną z bolączek naszego życia gospodarczego, społecznego i przede wszystkim politycznego jest to, że rzeczywiście powstał potężny „Rów Mariański” między dwoma częściami społeczeństwa i one nie rozmawiają ze sobą. Dojrzałe społeczeństwa, które odniosły ogromny sukces gospodarczy, gospodarczo-społeczny, są najwyżej rozwiniętymi społecznościami świata na pewno charakteryzuje to, że elita potrafi porozumieć się w podstawowych przynajmniej sprawach o charakterze racji stanu
– podsumował.