Nikt nie będzie nas uczył solidarności, a już w szczególności Niemcy nie będą nas uczyć solidarności – powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki w Sejmie. Szef rządu zabrał głos ws. propozycji dot. relokacji uchodźców.
Temat przymusowej relokacji powróciło za sprawą tzw. paktu migracyjnego UE. Przed tygodniem unijni dyplomaci przyjęli stanowisko negocjacyjne ws. regulacji migracyjnych. Nowe zasady zakładają minimalną roczną liczbę relokacji z państw, w których migranci przekraczają granicę. Migranci mieliby trafić m.in. do Polski.
W związku z tym w czwartek Sejm przyjął projekt w sprawie propozycji wprowadzenia unijnego mechanizmu relokacji nielegalnych migrantów uchwały. Posłowie nie wyrazili w nim zgody na tego typu mechanizmy.
Jeszcze przed głosowaniem głos zabrał premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu przypomniał o fiasku poprzedniego mechanizmu relokacyjnego. – Prezes Jarosław Kaczyński wtedy, podkreślając najwyższą wartość jaką jest bezpieczeństwo Polaków, obronił jeszcze będąc w opozycji Polskę przed tą nielegalną falą – podkreślił.
Morawiecki o próbach powrotu do relokacji: To nie jest żaden pakt migracyjny, to jest dyktat
– Dlatego właśnie dzisiaj stoimy tutaj z tą uchwałą, aby przypomnieć, tamten wielki, koszmarny błąd. Dzisiaj wiele krajów Unii Europejskiej przyznaje, że to był koszmarny błąd, fatalny błąd, którego twarzą dzisiaj kanclerz Angela Merkel i jej wierny pomocnik, wierny sojusznik Donald Tusk. To jest twarz tamtego koszmarnego błędu – oświadczył szef rządu.
Morawiecki w ostrych słowach skrytykował próby powrotu do mechanizmów relokacyjnych. – Co to jest Komisjo Europejska, co to? Nie będą nam komisarze z Brukseli czy z Berlina dyktować, co mamy robić, jak mamy chronić nasze granice – zapowiedział.
– Wiemy doskonale, co to jest współczucie, co to jest solidarność. Nikt nie będzie nas uczył solidarności, a już w szczególności Niemcy nie będą nas uczyć solidarności. To jakaś paranoja, żeby Niemcy odpowiedzialni za takie zbrodnie, którzy powinni nam zapłacić reparacje, dzisiaj jeszcze mieli czelność wzywać nas do solidarności. To nie jest żaden pakt migracyjny, to jest dyktat. To jest dyktat, który ma na celu zmienić również kulturowo Europę – zaapelował.