Kiedy skończy się ten cyrk z maseczkami? Na Facebooku pan w maseczce, a poza nim bez. To jak to w końcu jest? – zapytał jeden z uczestników sesji Q&A z premierem Mateuszem Morawieckim. Co odpowiedział szef rządu?
Obowiązek zasłaniania ust i nosa funkcjonuje w Polsce od 16 kwietnia. Po kilku tygodniach władze zdecydowały się nieco poluzować nakaz, jednak i tak część osób kwestionuje takie rozwiązanie.
Pytanie o obowiązek zasłaniania ust i nosa pojawiło się w środę, podczas sesji Q&A z premierem Mateuszem Morawieckim. „Kiedy skończy się ten cyrk z maseczkami? Nawet dzieci muszą nosić w szkole. Na Facebooku pan w maseczce, a poza nim bez. To jak to w końcu jest?” – zapytał internauta.
Premier Morawiecki odpowiada na pytanie o „cyrk z maseczkami”: Zdaję sobie sprawę, że to jest kłopotliwe, ale…
Morawiecki przyznał, że rozwiązanie to bywa uciążliwe. Jednak według szefa rządu jest to sposób na ograniczenie zakażeń koronawirusem. – Zdaję sobie sprawę, że to jest kłopotliwe, ale tam gdzie możemy, tam gdzie nie ma dystansu (…) tam starajmy się je nosić – zaapelował.
– Oczywiście to nie jest idealny sposób, który nas zabezpiecza w 100 proc., ale wirusolodzy mówią, że to pomaga, więc skoro pomaga to starajmy się do tego stosować – dodał Morawiecki.
Premier zwrócił się bezpośrednio do autora pytania z prośbą, aby nie lekceważył zagrożenia. -Nie nazywajmy tego też cyrkiem, jeśli jakieś mechanizmy (maseczki – red.) są przez specjalistów polecane, to przez sam fakt, że są uciążliwe, nie wyciągajmy wniosku że są niepotrzebne, czy że są czymś śmiesznym. Bo tak rozumiem słowo cyrk – podkreślił Morawiecki.
– Jednak epidemia jest i ona jest groźna. Popatrzmy co dzisiaj dzieje się znowu w Hiszpanii. Dziennie średnio umiera tam ponad 70 osób, a liczba zakażeń we Francji i Hiszpanii to znowu kilka tysięcy dziennie. Dmuchajmy na zimne – zaznaczył.
Pytanie pojawia się ok. 17 min. nagrania:
Źródło: Facebook/ Mateusz Morawiecki