Niedawno w Programie Trzecim Polskiego Radia miała miejsce audycja „Za a nawet przeciw”. Jej tematem przewodnim była nowelizacja przepisów dotyczących kar za dyskryminację tzw. ekspresji i tożsamości płciowej. Program przebiegał w tolerancyjnej atmosferze. Jednak środowiska LGBT postanowiły zaskarżyć audycję.
W studiu „Trójki” spotkali się: dyrektor Centrum Prawnego Ordo Iuris, prof. Aleksander Stępkowski, socjolog Marcin Bogucki, oraz Beata Mirska-Piworowicz ze Stowarzyszenia „Damy Radę”. W programie wzięli też udział przedstawiciele LGBT. Całość prowadził Kuba Strzyczkowski.
Goście „Za a nawet przeciw” prezentowali różne poglądy. Każdy miał zapewniony mniej więcej równy głos w dyskusji. Jednak to nie przeszkodziło Kampanii Przeciwko Homofobii zaskarżyć audycję do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Sprawcą całego zmieszania była sonda prowadzona wśród słuchaczy, podczas programu. Jej pytanie brzmiało: czy w Polsce mamy dyktaturę mniejszości seksualnych?
Oto jak decyzję o zaskarżeniu wytłumaczyła działaczka KPH:
Słowo dyktatura rozumiane jest najczęściej jako totalitarna, autorytarna forma rządzenia. Rażące jest jego zastosowanie w zestawieniu z jakąkolwiek mniejszością, w tym mniejszością seksualną, gdyż od wieków w dyktaturach to właśnie mniejszości i grupy marginalizowane były najbardziej prześladowane. Rozumiemy kontekst w jakim opublikowana została ww. sonda (akcja wysyłania do Marszałkini Sejmu petycji pt. ”Stop dyktaturze mniejszości seksualnych”), jednak uważamy że organizowanie debaty w radiu publicznym, która polega na bezrefleksyjnym powielaniu zlepków słownych takich jak np. „dyktatura mniejszości” przyczynia się tylko i wyłącznie do polaryzacji poglądów i utrwala nienawistne postawy wobec osób LGBT.
Wydawać się jednak może, że to nie sama sonda rozzłościła środowiska LGBT a jej wynik. Otóż prawie 70 procent słuchaczy stwierdziło, że w Polsce mamy dyktaturę mniejszości seksualnych.
Widać, że Kampania Przeciwko Homofobii boi się i chce unikać tematów dla nich drażliwych. Nijak to się ma do rad kierowanych w stronę Kościoła katolickiego. Często w nich słyszymy o potrzebie podjęcia trudnych tematów. Może dla przykładu, LGBT, zacznie od siebie?
źródło: pch24.pl
fot. Wikimedia Commons