Co chwilę na jaw wychodzą nowe fakty dotyczące brutalnego zabójstwa w miejscowości Mrowiny. Teraz pojawiły się informacje na temat motywu tej zbrodni. Znajomi Agnieszki L. twierdzą, że mężczyzna chciał ukarać matkę dziewczynki za to, że odtrąciła jego miłość. Kobieta nie chciała się przeprowadzić do nowo wybudowanego domu z Jakubem A.
Tragedia, która rozegrała się we wsi Mrowiny, wstrząsnęła całą Polską. Dziewczynkę o imieniu Kristina widziano w czwartek po 13, kiedy wracała ze szkoły. Od domu dzielił ją odcinek ok. 200 metrów. Kiedy 10-latka nie wróciła na obiad, zaniepokojona matka wezwała policję. Rozpoczęły się poszukiwania, w których brały udział nie tylko służby, ale i mieszkańcy wioski.
Ciało dziecka odkryto jeszcze tego samego dnia, około godz. 17:45, na terenie leśnym koło Imbramowic (ok. 6 kilometrów od Mrowin). Rozpoczęły się poszukiwania sprawcy. Przełom w sprawie nastąpił prawdopodobnie w sobotę 15 czerwca, kiedy na policję zgłosił się świadek, który zeznał, że Jakub A. od miesiąca miał planować zbrodnię na Kristinie. 16 czerwca zatrzymano 22-letniego mężczyznę podejrzanego o dokonanie morderstwa. Początkowo nie przyznawał się do winy, jednak po kilku godzinach zmienił zdanie i przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Mrowiny: Jakub A. zabił z zemsty?
Jak informuje WP, Jakub A. miał zabić Kristinę nie dlatego, że go nie lubiła (jak początkowo podawano), tylko z zemsty na matce dziewczynki. To miała być kara za odtrącenie jego miłości przez matkę dziewczynki. Mężczyzna podejrzany o morderstwo 10-latki często spędzał z nią czas.
– Był opiekuńczy i Kristina by się do niego przekonała – twierdzą znajomi matki w rozmowie z „Super Expressem”.
Jakub A. miał inaczej wyobrażać sobie związek z jej matką. Pomagał jej przy wykończeniu domu i myślał, że wprowadzi się tam razem z kobietą i stworzą tam rodzinę. Po odrzuceniu opracował plan zemsty. Śledczy nie potwierdzają jednak oficjalnie motywów zbrodni 10-latki.
Źródło: wiadomości.wp.pl, wMeritum.pl