Muniek Staszczyk zastanawia się, na kogo odda głos w nadchodzących wyborach. Sytuacja jest jednak, jego zdaniem, skomplikowana. – Jak PiS przegra, to co dalej? Kto weźmie ten kraj w swoje ręce i w jakim kierunku to pójdzie? – zastanawia się w rozmowie z Interia.pl.
Muniek Staszczyk przyznaje, że obserwuje wydarzenia polityczne w Polsce. Popularny muzyk, w rozmowie z Interią przyznał, że nie jest zadowolony z tego, w jaki sposób Prawo i Sprawiedliwość rządzi krajem.
Lider zespołu T.Love uważa, że trzecia kadencja mogłaby doprowadzić do „jakiejś totalnej pychy”. Jednocześnie zwraca uwagę, że brakuje realnej, dobrej alternatywy. – Ale jak PiS przegra, to co dalej? – zapytał retorycznie.
– Kto weźmie ten kraj w swoje ręce i w jakim kierunku to pójdzie? Narrację PiS-u znam i ona mi nie odpowiada. Zawsze patrzę w sposób środkowy i nie mówię, że wszystko PiS zrobił źle, ale trzecia kadencja to nie powinna się zdarzyć, chociaż wszystko w takim kierunku zmierza – mówi w rozmowie z portalem.
Muniek Staszczyk szczerze o sytuacji w kraju: Oglądam jednym okiem newsowe rzeczy, ale najbardziej oglądam wypośrodkowane
Muzyk przekonuje, że sytuacja polityczna jest trudna i nie jest wyznawcą żadnej partii. Zaznaczył jednak, iż stara się czerpać informacje przedstawiane w sposób jak najbardziej obiektywny. Wskazał nawet stację, która, w jego ocenie, spełnia to kryterium.
– Nie powiem, na kogo zagłosuję i nie chodzi o żaden strach, tylko szczerze ci mówię, że nie wiem, jeszcze na dziś, mamy kwiecień. Oglądam jednym okiem newsowe rzeczy, ale najbardziej oglądam wypośrodkowane, bo TVN szczeka w swoją stronę, a 'reżimówka’ to wiadomo – zastrzegł.
– TVP to wiesz, tego się nie da oglądać. Z kolei TVN ma w sobie dużo takiej nienawiści zakorzenionej. Oglądam Polsat News. Jakoś mi to podpasowało, bo jest takie bardziej wyważone – podkreślił.