Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel poinformował na antenie TVN24, że po świętach Bożego Narodzenia nie zostanie wprowadzona narodowa kwarantanna. Stwierdził, że minister zdrowia „nie był w 100 procentach precyzyjny” – mamy do czynienia raczej z okresem przedłużonej solidarności, o której mówił wcześniej premier.
Czwartkowa konferencja ministra zdrowia była dla wielu osób zaskoczeniem. Adam Niedzielski poinformował o wprowadzeniu po świętach Bożego Narodzenia etapu narodowej kwarantanny. Minister poinformował między innymi o ponownym zamknięciu galerii handlowych i stoków oraz o wprowadzeniu ograniczeń w przemieszczaniu się podczas nocy sylwestrowej.
Słowa były o tyle zaskakujące, że nie osiągnęliśmy pułapu, w którym miała zostać wprowadzona narodowa kwarantanna. Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel na antenie TVN24 poinformował, że wypowiedź ministra zdrowia nie była do końca precyzyjna. „Być może minister zdrowia nie był w 100 procentach precyzyjny, jesteśmy przed narodową kwarantanną” – powiedział.
Radosław Fogiel zaznaczył, że obecnie jesteśmy wciąż w okresie 100 dni solidarności, o które wcześniej apelował premier. „Mamy tu do czynienia z przedłużeniem tego, co premier Mateusz Morawiecki nazwał okresem 100 dni solidarności. Premier mówi tutaj o rozszerzonym etapie odpowiedzialności, narodowa kwarantanna jest bliższa lockdownowi, a to nie jest sytuacja, jaką mamy w Polsce” – mówił.
Wicerzecznik PiS pytany był również, dlaczego dopiero po świętach rząd decyduje się na zamknięcie galerii handlowych. „Dajemy czas na rozładowanie tłumów, które mogłyby pojawić się w galeriach handlowych, gdybyśmy powiedzieli, że zamykamy je w ciągu kilku dni” – powiedział.
Źr.: TVN24