Niemiecka firma ma koncesję na poszukiwanie węgla i wykonała już odwierty potwierdzające zasoby w Orzeszu. Budowa kopalni ma kosztować 150 mln euro. Zleceniobiorcą jest Jerzy Markowski – prezes firmy Silesian Coal a w przeszłości wiceminister gospodarki w rządach Włodzimierza Cimoszewicza i Józefa Oleksego.
Koncern HMS Bergbau AG chce stworzyć w Polsce alternatywę dla węgla importowanego.
To koncern, który ma siedem kopalń w Indonezji i trzy w RPA. Od ponad trzydziestu lat handlują węglem. Doszli do wniosku, że trzeba hadlować własnym węglem, bo rynek jest chłonny
Czytaj także: O sytuacji w Kompanii Węglowej i rządowym programie naprawczym
– mówi Markowski portalowi nowiny.rybnik.pl.
Spółka ma koncesję na poszukiwanie węgla w Polsce. Już rozpoczęły się wiercenia w miejscu planowanej kopalni. To dwa otwory o głębokości tysiąca metrów, one potwierdzą zasoby. Zaraz potem spółka wystąpi o koncesję na eksploatację złoża Orzesze. Są pieniądze, startujemy
– dodaje prezes Silesian Coal – Jerzy Markowski.
Czytaj także: Negocjacje górników z przedstawicielami rządu – zerwane
Wydobycie ma się odbywać z poziomu 700-1200 metrów, docelowe wydobycie węgla ma wynieść 3 mln ton węgla koksowego (60 proc.) i energetycznego (40 proc.). Zasoby udokumentowane wynoszą 1 miliard 200 mln ton, cztery razy więcej niż na Budryku
– zapewnia wykonawca.
Po zrealizowaniu inwestycji przez koncern HMS Bergbau AG, zatrudnienie znajdzie tu około 1500 osób.
Tymczasem w kopalniach należących do Kompanii Węglowej trwa strajk górników wyrażających swój sprzeciw wobec planów zamknięcia czterech kopalń zgodnie z przyjętym przez rząd programem naprawczym. Według ostatnich informacji strona rządowa oraz protestujący – nie osiągnęli porozumienia.