Norweżki Ingvild Flugstad Oestberg i Marit Bjoergen w konkurencji kobiet oraz Finowie Sami Jauhojaervi i Ivo Niskanen wśród mężczyzn wywalczyli złote medale w konkurencji drużynowego sprintu techniką klasyczną. Wśród pań bardzo dobre, piąte miejsce zajęły Justyna Kowalczyk i Sylwia Jaśkowiec. W rywalizacji męskiej Maciej Kreczmer i Maciej Staręga odpadli już w półfinale.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Złoto Norweżek nie było zagrożone właściwie od początku, obie zawodniczki pobiegły mądrze, wyraźnie oszczędzając się w półfinale, zachowując większość sił na najważniejszy bieg. Oestberg i Bjoergen przez wszystkie sześć zmian były na wyraźnym prowadzeniu, a ich dominacja nie podlegała dzisiaj dyskusji. Podobnie jak srebrny medal Finek- Aino Kaisa Saarinen i Kerttu Niskanen zasłużenie zdobyły srebrny medal ( już drugi na tych Igrzyskach- wcześniej w sztafecie). Najciekawiej wyglądała rywalizacja o brąz, Szwedki oraz Niemki zmieniały się w trakcie biegu na trzeciej pozycji, na sprinterskim finiszu to Stina Nilsson zachowała więcej sił od Denise Herrmann i całe podium było skandynawskie. Polki po dobrym biegu zajęły piąte miejsce w gronie dziesięciu zespołów co w obecnej sytuacji wydaje być się optymalnym wynikiem. Justyna Kowalczyk pobiegła bardzo dobrze, odrabiając na swoich zmianach dużą część strat, jednak nieco słabsza dyspozycja Sylwii Jaśkowiec (która jest specjalistką od techniki dowolnej, a nie klasycznej) zaważyła na tym, że nie udało się powalczyć o brąz ze Szwecją i Niemcami, chociaż przez moment wydawało się to realne. Niemniej jednak i tak start naszych pań należy uznać za bardzo udany.
Wyniki rywalizacji pań:
1 |
Norwegia |
Oestberg, Bjoergen |
16:04,05 |
2 |
Finlandia |
Saarinen, Niskanen |
16:13,14 |
3 |
Szwecja |
Ingemarsdotter, Nilsson |
16:23,82 |
4 |
Niemcy |
Boehler, Herrmann |
16:24,97 |
5 |
Polska |
Jaśkowiec, Kowalczyk |
16:35,54 |
6 |
Rosja |
Dotsenko, Iwanowa |
16:44,91 |
7 |
Szwajcaria |
Gruber, Boner |
16:45,47 |
8 |
USA |
Caldwell, Randall |
16:48,08 |
9 |
Austria |
Smutna, Stadlober |
16:49,16 |
10 |
Słowenia |
Cebasek, Visnar |
16:57,98 |
Niestety, nasi reprezentanci w rywalizacji mężczyzn zawiedli i odpadli w półfinale. W finale z kolei przez większość czasu o złoto walczyli Finowie, Rosjanie i Niemcy, jednak na wirażu prowadzącym na stadion upadł Tim Tscharnke i nasi zachodni sąsiedzi wypadli z gry o medale. W tym momencie na czoło wysunął się Fin Sami Jauhojaervi i do końca nie pozwolił już dogonić się Rosjaninowi Nikicie Kriukowowi. Ten doświadczony biegacz, od wielu lat będący w światowej czołówce zdobył dopiero swój pierwszy złoty krążek wielkich zawodów, co dla niektórych może być zaskoczeniem. Równie duży wkład w złoto dla Finów miał też jego partner z drużyny, młody Ivo Niskanen, brat srebrnej medalistki w rywalizacji kobiet. O brąz do końca walczyli Teodor Peterson i Petter Northug. Szwed zachował więcej sił i finiszował o przeszło trzy sekundy przed Norwegiem. Po zawodach złożony został protest, gdyż Jauhojaervi ,zdaniem Niemców, mógł przeszkodzić Tscharnkemu zajmując jego tor w momencie poprzedzającym upadek. Po upływie przeszło pół godziny wyniki jednak oficjalnie zatwierdzono. Finowie mogli więc cieszyć się ze złotych medali, pierwszych na tych Igrzyskach Olimpijskich.
1 |
Finlandia |
Niskanen, Jauhojaervi |
23:14.89 |
2 |
Rosja |
Wylegżanin, Kriukow |
23:15.86 |
3 |
Szwecja |
Joensson, Peterson |
23:30.01 |
4 |
Norwegia |
Hattestad, Northug |
23:33.55 |
5 |
Szwajcaria |
D.Cologna, G.Cologna |
23:35.90 |
6 |
USA |
Hamilton, Bjornsen |
23:49.95 |
7 |
Niemcy |
Dotzler, Tscharnke |
23:57.02 |
8 |
Kazachstan |
Czebotko, Połtoranin |
24:01.38 |
9 |
Czechy |
Jaks, Razym |
24:01.83 |
DNS |
Francja |
Miranda, Gaillard |
DNS |
Foto: Bjoertvedt/WikiCommons