Wygląda na to, że nowy radar, który znajduje się już na wyposażeniu polskiej policji, będzie prawdziwym postrachem kierowców. Pozwoli on nie tylko dokładniej udokumentować przekroczenie prędkości, ale wychwyci też m.in. rozmowę przez telefon czy niezapięte pasy.
LaserCam4 to nowy radar, którego pierwsza sztuka znajduje się już na wyposażeniu polskiej policji. Niedawno był testowany w Bielsku-Białej, gdzie za jego sprawą w 52,5 godziny wystawiono aż 185 mandatów na łączną kwotę ponad 24 tysięcy złotych. Radar jest więc niezwykle skuteczny i wiele wskazuje na to, że już wkrótce będzie prawdziwym postrachem piratów drogowych.
Podstawową funkcją nowego radaru jest oczywiście pomiar prędkości. Robi to jednak o wiele precyzyjniej niż znane dotychczas, a wykonywane przez niego zdjęcia pozwalają dokładnie ocenić, jakiego samochodu prędkość aktualnie jest mierzona. Jest to szczególnie istotne wówczas, gdy dwa samochody jadą obok siebie. Radar dzieki wbudowanej drukarce jest w stanie od razu wydrukować zdjęcia, a ponadto mierzy prędkość pojazdów poruszających się w obu kierunkach.
Czytaj także: Arrinera Hussarya - pierwszy polski super samochód - wywiad z Łukaszem Tomkiewiczem
LaserCam4 automatycznie stabilizuje ostrość, dzięki temu wykonywane przez niego zdjęcia są precyzyjne i nie pozwalają na wątpliwości. Dzięki temu policjanci są w stanie nie tylko wykryć przekroczenie prędkości, ale także inne wykroczenia, jak brak zapiętych pasów czy nawet rozmowę przez telefon.
Obecnie nowy radar jest testowany jedynie na Śląsku, jednak wiele wskazuje na to, że już wkrótce pojawi się w całym kraju.
Czytaj także: Z Warszawy zniknie jeden z jej symboli?