Nowy wariant koronawirusa o nazwie Omikron wywołuje panikę w kolejnych państwach. W Polsce dotąd nie potwierdzono jego obecności, ale sytuacja może zmienić się w każdej chwili. Do badań trafiają kolejne podejrzane próbki.
Rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz poinformował, że dotychczasowe podejrzane próbki okazały się zawierać wariant delta. Jednak badania cały czas trwają, bo pojawiają się kolejne podejrzane próbki.
„Nadal nie mamy wykrytego w Polsce wariantu Omikron. Dwie pierwsze zbadane próbki sekwencjonowane w wojewódzkich stacjach sanitarno-epidemiologicznym na Pomorzu i na Śląsku wykazały obecność wirusa w wariancie delta, a nie Omikronu, ale to nie jest koniec” – poinformował rzecznik.
„W sumie mamy sześć próbek z podejrzeniem wystąpienia wariantu Omikron. Na bieżąco sprawdzamy informacje od naszych partnerów z Unii Europejskiej, gdzie odbywały się loty, m.in. z Kapsztadu, i to często z tych lotów występują podejrzenia czy to w Niemczech, czy Holandii. Potem te informacje na bieżąco są przekazywane do międzynarodowego systemu informacyjnego, z którego Polska czerpie informacje” – powiedział Andrusiewicz.
Czytaj także: Kogo powinien objąć obowiązek szczepień? Minister Niedzielski wskazał trzy zawody
Rzecznik resortu zdrowia zapewnił, że „docieramy do tych osób”, które podróżowały z krajów południowoafrykańskich i przesiadały się w Europie.
Źr. RMF FM