W ostatnich dniach coraz częściej słychać o rosnących zakażeniach COVID-19 – nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. Prof. Krzysztof Pyrć jest zdania, że już teraz osoby z grup ryzyka ciężkiego przebiegu choroby powinny wrócić do noszenia maseczek. I to nie chirurgicznych, ale FFP2/FFP3.
Światowa Organizacja Zdrowia informuje o kolejnym tygodniu, w którym globalnie widać wzrosty zakażeń spowodowane COVID-19. Z raportów Ministerstwa Zdrowia wynika, że trend obserwowany jest również w Polsce. Na ten moment zakażeń nie jest jeszcze dużo, ale wywołują je bardziej zakaźne subwarianty Omikrona, oznaczone jako BA.4 i BA.5. Może to oznaczać, że rozprzestrzenianie się choroby będzie znacznie szybsze, niż do tej pory.
Wskazuje na to prof. Krzysztof Pyrć. Wirusolog z Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie sugeruje, by osoby zagrożone ciężkim przebiegiem choroby już teraz wróciły do noszenia maseczek. „Ponieważ idziemy w falę BA.5 kompletnie na ślepo, sugeruję żeby osoby z grup ryzyka ciężkiego przebiegu korzystały z maseczek FFP2/FFP3 – nie chirurgicznych” – napisał na Twitterze.
Ekspert jednocześnie zwraca uwagę, że na ten moment wzrost zakażeń nie przekłada się na większą liczbę zgonów. „Dobra wiadomość, że jak mówiłem wcześniej, duża liczba zakażeń nie przepisuje się na razie na zgony. Pamiętajmy jednak, że statystyka to nie indywidualne osoby, a duża liczba chorych to również absencje w pracy i ryzyko long Covid” – dodał.
Czytaj także: Koronawirus wraca. Lekarka mówi, co powinniśmy zrobić
Źr.: Twitter