Wczorajsza porażka opozycji w głosowaniu nad Funduszem Odbudowy sprowadziła czarne chmury nad głowę Borysa Budki. Napiętą sytuację w szeregach największej formacji opozycyjnej komentował w RMF FM Bogdan Zdrojewski. Senator podzielił się enigmatyczną uwagą na temat przyszłości lidera Platformy Obywatelskiej.
Opozycji nie udało się przegłosować preambuły do Funduszu Odbudowy. Wiadomość zaskoczyła komentatorów politycznych, ponieważ opozycyjny blok ma większość w wyższej izbie parlamentu. Okazało się jednak, że zabrakło dwóch głosów senatorów Leszka Czarnobaja oraz Aleksandra Pocieja.
Porażka w kluczowym głosowaniu sprawiła, że w sieci powróciły dyskusje na temat kryzysu w Platformie Obywatelskiej. Z taką interpretacją nie zgadza się Bogdan Zdrojewski. W opinii senatora winnym porażki w głosowaniu są przede wszystkim senatorowie Prawa i Sprawiedliwości.
– Członkowie koalicji chcieli wprowadzić do tej preambuły, aby środki finansowe były wydatkowane transparentnie, sprawiedliwie i bez kryteriów politycznych. Natomiast senatorowie PiS chcieli to odrzucić, czyli zakładają wydawanie tych środków nietransparentnie, politycznie i niesprawiedliwie – podkreślił w rozmowie z RMF FM. – Jeżeli ktoś się pomylił, to przede wszystkim senatorowie PiS, bo powinni zagłosować za tą preambułą – dodał.
Zdrojewski odniósł się również do krytyków Borysa Budki, którzy uważają, że PO potrzebuje zmiany lidera. – Są tacy, którzy uważają, że w chwili obecnej powinna nastąpić zmiana szefa partii politycznej. Ja do tej grupy nie należę – podkreślił. – Są tacy, którzy uważają, że kadencja powinna trwać cztery lata i nic nie powinno się zmieniać. Też do tej grupy nie należę – dodał.
Senator nie określił jednak, czy opowiada się za zmianą lidera. – Należę do tej grupy, która chyba jest największa, że każdy moment, w którym będziemy podejmować taką decyzję, powinien być dobrze wyważony, dobrze przemyślany i korzystny dla formacji politycznej, w której jesteśmy – podsumował.