Patriotyzm – uczucie uważane przez wielu za bardzo pozytywne. Z pewnością, jeśli jest szczery znaczy dużo i gdyby nie on, los Polski byłby inny. Można mówić o poczuciu dobra wspólnego u części szlachty w I Rzeczypospolitej, czy kombatantach, ale nie o tym chcę napisać.
Chcę napisać coś o swoistej odmianie patriotyzmu albo raczej o jego mutacji czy po prostu zmieszaniem go z błotem, bo nie można tutaj mówić o czystym patriotyzmie.
Zauważyłem go jadąc autobusem przez miasto. Ukazał mi się napis Ku Waszej Pamięci Żołnierze Wyklęci. Piękne hasło prawda? Hasło rzeczywiście piękne, bohaterom (nie ważne jak z punktu strategicznego ocenianego) powstania należy się szacunek, bowiem byli gotowi oddać życie za wolną Polskę. Jednak problem w tym, że to nie był bilbord, nie część jakiejś kampanii to była ordynarnie pomazana ściana ładnie odnowionego budynku.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Nie piszę tego ze względu na jeden napis, tego wylęgło się więcej, moim oczom ukazało się znacznie więcej. Ponadto to nie jest nic nowego. Wiem, że wMeritum.pl czyta wielu kibiców. Nie należę do tego grona, piłka mnie nie interesuję. Mimo to darzę ich szacunkiem. Wiem, że wielu z nich jest patriotami i to jest dobre. Może część nie zna się na historii czy polityce, ale nie ma to znaczenia – ważne jest jakimi są ludźmi.
Problemem są Ci, którzy uważają, że mazanie po ścianie jest patriotyczne. Co to daje Polsce? Brzydki krajobraz i koszty malowania.
Skonfrontujmy to z ludźmi, którym te napisy miały oddać honor. Żołnierze AK poświęcali się walcząc o Polskę, w której ludzie mogą się rozwijać w spokoju, bez strachu przed Niemcem czy Sowietem – za to oddali niejednokrotnie życie. Tymczasem ktoś niszczy ścianę budynku. Ktoś pomalował to, ktoś za to zapłacił i ktoś będzie musiał znów to zamalować. Czy o taką Polskę oni walczyli, o Polskę w której boisz się o ściany?
W porządku, symbole Polskiego Państwa Podziemnego także widziały np. w okupowanej Warszawie, ale wtedy była wojna, a symbole miały dodawać otuchy i nie szpeciły ładnych budynków. Teraz nie ma wojny, nie jest idealnie, ale to nie jest wojna.
Trzeba powiedzieć jasno, niszczenia ścian nie jest przejawem patriotyzmu, a zwykłego chuligaństwa i braku rozumu. Ludzie, którzy to robią nie są patriotami, a idiotami!
Jest jeszcze jedna ciekawa rzecz. Tutaj zdjęcie jednego z napisów:
Co w nim nie tak? Z jednej strony kibicie namalowali krzyż celtycki a z drugiej wspominają bohaterów. Krzyż celtycki to symbol nazistowski. W Niemczech jest jako taki zakazany. Wiem, że można go wiązać z Irlandią, ale wątpię by ludzie, którzy go namalowali byli wielkimi pasjonatami tego kraju.
Arami Krajowa walczyła z nazistami, to naziści ich mordowali i to nazizm(wraz z komunizmem) są ideologiami, które zniszczyły Polskę. Więc jak można łączyć te dwie rzeczy!?
Polska i Polacy potrzebują rozwoju gospodarczego, niszcząc nie stwarza się dobrobytu. Ci, którzy lubią przemoc niech idą do wojska.