„Piątka dla zwierząt” wywołała olbrzymie kontrowersje, które skutkowały protestami rolników w całej Polsce. Tymczasem portal Interia ustalił nieoficjalnie, że projekt ma trafić do tzw. „sejmowej zamrażarki”. To oznacza, że w najbliższym czasie posłowie się nim nie zajmą. To nie pierwsza taka informacja, bo o podobnym scenariuszu na antenie Radia Wnet wspominał w poniedziałek senator Jan Maria Jackowski.
Portal twierdzi, że „Piątka dla zwierząt” trafi do sejmowej zamrażarki. „Z naszych informacji wynika, że posłowie należący do sejmowej komisji rolnictwa, którzy mieli zająć się rozpatrzeniem uchwały Senatu w sprawie ustawy, zostali już poinformowani SMS-owo o odwołaniu posiedzenia.” – czytamy.
Podobne informacje wcześniej przekazywał senator Jan Maria Jackowski w rozmowie z radiem Wnet. „Bardzo prawdopodobne, że tzw. „Piątka dla zwierząt” po uchwaleniu senackich poprawek w ogóle nie będzie rozpatrywana przez Sejm” – stwierdził polityk.
Informacje Interii zostały potwierdzone na sali plenarnej Sejmu, bo zaplanowane wcześniej posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi zostało odwołane.
„Piątka dla zwierząt” wywołała protesty rolników
Przypomnijmy „Piątka dla zwierząt” wywołała duże protesty rolników w całym kraju. Jeszcze w poprzedni weekend rolnicy przywieźli obornik pod domy niektórych posłów głosujących w Sejmie za projektem.
Czytaj także: Obornik przed domami posłów! Rolnicy nie składają broni [WIDEO]
Jeszcze wcześniej rolnicy protestowali w Warszawie przed Sejmem. Demonstranci domagali się odrzucenia sztandarowego projektu PiS tzw. „Piątki dla zwierząt”. W ich ocenie wprowadzenie ustawy w aktualnym kształcie jest szkodliwe, bo doprowadzi do upadku polskiego rolnictwa. „W Polsce w tej chwili nie ma ministra rolnictwa, bo dla nas taki minister to jak wpuścić lisa do kurnika” – ocenił przewodniczący OPZZRiOR Sławomir Izdebski.
Mocne wystąpienie miał także Michał Kołodziejczak z Agrounii. „Prawdziwa opozycja jest na ulicy, bo dzisiaj nie mamy opozycji, która nas reprezentuje” – grzmiał. Polsat News relacjonuje, że podczas konferencji stwierdził nawet, że „policja gazuje rolników”.
„Premier miał spotkać się z tą opozycją, która jest na ulicy. Nagle poszedł na kwarantannę, w ciągu kilku minut taka informacja się ukazała. My się nie cofniemy. Zapowiadam, będzie w przyszłym tygodniu paraliż w całym kraju, jeśli większość senacka nie zachowa się jak trzeba, a Sejm nie odrzuci tej ustawy. Kaczyński użył zwierząt do walki politycznej” – kontynuował Kołodziejczak.
Czytaj także: Rolnicy przyjechali pod dom posła PiS. Doszło do kłótni: „Czyste skur…stwo” [WIDEO]
Źr. interia.pl; wmeritum.pl