Piotr Żyła w sobotni wieczór wywołał falę euforii wśród polskich kibiców. Nasz zawodnik w fenomenalnym stylu obronił tytuł mistrza świata na normalnej. Portal o2.pl zwrócił uwagę na wpis, który pojawił się na koncie byłej żony zawodnika. Co wrzuciła Justyna Żyła?
Piotr Żyła zwyciężył w sobotnim konkursie mistrzostw świata w Planicy. 36-latek wygrał po kapitalnym skoku w drugiej serii na odległość 105 metrów. Rekord skoczni wyładowany w kapitalnym stylu pozwolił mu wskoczyć z 13. pozycji na pierwsze miejsce podium.
– Sam nie wiem, sam nie wiem. To mój dzień, ale po pierwszym skoku byłem trzynasty dopiero i powiedziałem sobie, że nic z tego nie będzie, ale udało się. Nawet tego drugiego skoku już nie pamiętam – opowiadał po wszystkim.
Emocje doskonale widać w sieci. Żyła otrzymuje ogrom gratulacji od kibiców i gwiazd sportu. Nic dziwnego, bowiem jest drugim skoczkiem w historii, któremu udało się obronić tytuł mistrzowski. Wcześniej ta sztuka udała się tylko Adamowi Małyszowi.
Wzruszona zwycięstwem była obecna partnerka Marcelina Ziętek, która dosłownie płakała ze wzruszenia na InstaStories.
Justyna Żyła opublikowała taki wpis po konkursie. To aluzja?
Portal o2.pl zwrócił również uwagę na wpis byłej żony zawodnika. Justyna Żyła zamieściła na InstaStory fotografię widoków ze swojego domu, gdzie mieszkała niegdyś z naszym skoczkiem. „My happy place” – napisała, dodając do wszystkiego serce w tle. „Niektórzy interpretują to jako odniesienie do wczorajszego wielkiego sukcesu Piotra” – pisze o2.pl.
Część komentujących uważa, że jest to nawiązanie do sukcesu, jednak wiele osób kwestionuje próbę powiązania tych sytuacji. – Dajcie tym ludziom żyć w spokoju – apeluje jedna z internautek.