Wraz z początkiem 2014 roku akcyza na wyroby spirytusowe wzrosła o 15 procent. Podwyższony podatek miał zwiększyć budżet państwa o 780 milionów złotych, jednak wstępne dane pozwalają twierdzić, że założenia rządu po raz kolejny się nie sprawdzą.
Analizując wyniki za pierwszy miesiąc bieżącego roku można odnieść wrażenie, że wzrost akcyzy faktycznie znacząco zwiększy ilość pieniędzy trafiających do państwa dzięki temu podatkowi. Jest to jednak przekonanie błędne, gdyż znaczące wpływy z akcyzy za styczeń (niemal dwukrotnie wyższe niż w tym samym okresie rok wcześniej) są w dużej mierze efektem sprzedawania wódki po starej cenie. Dane z lutego są znacznie gorsze – budżet państwa został wówczas zasilony dzięki akcyzie 191 milionami złotych, co jest wynikiem gorszym o 45 proc. od osiągniętego w lutym zeszłego roku.
Czytaj także: Włochy: rząd potwierdza obniżkę podatków
Czytaj także: Krzywa Laffera w praktyce: Straciliśmy na podwyżce akcyzy od wódki i papierosów
Malejąca produkcja również nie pozostawia wątpliwości co do tego, że podwyższona akcyza nie wzmocni finansowo kasy państwa. W styczniu skala produkcji wódki w naszym kraju była o 47 procent niższa niż rok wcześniej w tym samym okresie, a także o 76 proc. mniejsza niż w grudniu.
Według założeń budżetowych na 2014 rok całkowite wpływy z akcyzy mają wynieść 7,5 mld złotych.
Czytaj także: Szefowie spółek na Euro 2012 wciąż zarabiają
fot. Jonny Brazil / Commons Wikimedia