W nocy z 4 na 5 października 2025 roku Polska aktywowała swoje siły powietrzne w odpowiedzi na masowy atak rakietowy Rosji na terytorium Ukrainy. Incydent ten wywołał powszechny alarm przeciwlotniczy na obszarze całej Ukrainy, z naciskiem na regiony zachodnie.
Kluczowe miasta, takie jak Lwów, Czernihów i Odessa, stały się głównymi celami rosyjskich uderzeń. Burmistrz Lwowa, Andrij Sadowy, za pośrednictwem platformy Telegram, potwierdził aktywację lokalnych systemów obrony przeciwlotniczej. Władze apelowały do mieszkańców o zachowanie ostrożności – unikanie okien i pozostawanie w bezpiecznych schronach aż do odwołania zagrożenia.
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych szybko zareagowało na rozwijającą się sytuację. W oficjalnym komunikacie opublikowanym na Facebooku podkreślono, że Rosja po raz kolejny przeprowadziła ataki na ukraińską infrastrukturę. Aby chronić polską przestrzeń powietrzną, uruchomiono wszystkie niezbędne protokoły bezpieczeństwa.
W polskim niebie zwiększono aktywność polskich i sojuszniczych samolotów, a naziemne systemy radarowe oraz obrony przeciwlotniczej osiągnęły maksymalny poziom gotowości. Te działania miały charakter zapobiegawczy, skupiając się na zabezpieczeniu granic i ochronie ludności cywilnej, szczególnie w obszarach graniczących z Ukrainą. Dowództwo Operacyjne na bieżąco monitoruje sytuację, utrzymując siły w stanie pełnej mobilizacji, gotowe do natychmiastowej interwencji w razie eskalacji.
Rankiem 5 października 2025 roku, po godzinie 8:00, Dowództwo Operacyjne RSZ poinformowało o zakończeniu aktywności lotniczej. Powodem było ustanie rosyjskich ataków na Ukrainę.