W sieci znów dużą popularność zaczęło ponownie zdobywać nagranie z jesieni. Poseł KO Marcin Józefaciuk w rozmowie z dziennikarzem „Faktu” usłyszał proste pytanie z absolutnych podstaw ustrojowych Rzeczypospolitej. Okazało się ono jednak zbyt trudne dla polityka, który na co dzień wykonywał zawód… nauczyciela.
Nagranie zarejestrowano w listopadzie, ale obecnie w mediach społecznościowych zyskuje ono „drugie życie”. Poseł KO Marcin Józefaciuk, który pracował jako nauczyciel na początku usłyszał pytanie o swoje kompetencje. „Myślę, że każdy ma wystarczające kompetencje, żeby być posłem. Mam mandat dziewięciu tysięcy osób, które na mnie głosowały. Będę się starał z dnia na dzień coraz bardziej pokazywać, że jednak dobrze mnie wybrali” – odparł.
Po chwili jednak polityk usłyszał bardzo proste pytanie o to, kto sprawuje w Polsce władzę wykonawczą. Jego odpowiedź to kompromitacja. Parlamentarzysta odparł bowiem, że jest to… Sejm. Dopiero po podpowiedzi dziennikarza poprawił się. „O, no patrzcie. Jest ustawodawcza, wykonawcza i sądownicza… Prezydent” – odpowiedział. Nie potrafił jednak wskazać drugiego organu władzy wykonawczej czyli Rady Ministrów.
Na drugie pytanie nie odpowiedział jednak już nawet połowicznie. Dziennikarz zapytał o wysokość minimalnej emerytury w Polsce. „Tak myślałem, że będzie wiele pytań… nie wiem” – odpowiedział poseł KO.
Przeczytaj również:
- Co za wpadka Hartwich. Posłanka chyba myślała, że już się nie nagrywa [WIDEO]
- Skandaliczny film Komisji Europejskiej. Przy Auschwitz napis o Polsce! Ludzie są wściekli [WIDEO]
- „Chcą z nas zrobić parobków”. Kaczyński zaniepokojony planem Tuska
Źr. wPolityce.pl; X