Rosjanie ponownie zaatakowali w obwodzie kijowskim. Alarmy przeciwlotnicze ogłoszono krótko po północy polskiego czasu. Do serii eksplozji doszło w Białej Cerkwi, gdzie prawdopodobnie zaatakowano przy pomocy irańskich dronów samobójczych.
Pierwsze nagrania z nocnych eksplozji w Białej Cerkwi pojawiły się już w mediach społecznościowych. Alarmy przeciwlotnicze w rejonie Kijowa ogłoszono tuż o północy czasu polskiego, natomiast o godzinie 1:22 polskiego czasu syreny zawyły w samej stolicy. Ostatecznie nie doszło do ataku na Kijów, ale na Białą Cerkiew.
Informację o ataku potwierdził między innymi Ołeksij Kułeba, szef obwodowej administracji wojskowej. Przekazano, że atak przeprowadzono prawdopodobnie przy użyciu dronów Kamikaze, jakie Rosji dostarcza Iran. „Mamy informacje o serii eksplozji w Białej Cerkwi. Według wstępnych danych miasto zostało zaatakowane przez drony samobójcze. W rezultacie urządzenia infrastruktury zapaliły się. Jedna osoba zginęła” – napisał Kułeba na Telegramie.
Z kolei mer Białej Cerkwi Gienadij Dikij zaapelował do mieszkańców, by pozostali w schronach do czasu odwołania alarmu przeciwlotniczego. Osoby mieszkające w pobliżu miejsca wybuchu nie powinny ani podchodzić do okien, ani ich otwierać.
Pierwsze nagrania z nocnego ataku obiegają media społecznościowe. Można je zobaczyć poniżej.
Czytaj także: Amerykański generał ostrzega Rosję: „USA będą musiały zareagować”
Źr.: Interia