Próby uzyskania unijnych miliardów z KPO doprowadziły do poważnych zgrzytów w koalicji rządzącej. Głos w sprawie konfliktu zabrał teraz prezydent Andrzej Duda. – Szansy na zakończenie konfliktu z KE nie wykorzystano przez wątpliwości, które wtedy podnosiła Solidarna Polska – przekonuje.
Spór o odblokowanie środków Krajowego Planu Odbudowy dla Polski. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro napisał list do prezydenta, w którym apeluje o głęboką refleksję ws. ustawy wprowadzającej zmiany w sądownictwie (realizującej warunek wypłacenia pieniędzy przez Brukselę).
Prezydent Andrzej Duda odniósł się do sprawy podczas rozmowy z dziennikarzami na konferencji w Davos. Przypomniał o propozycji rozwiązania sytuacji, która wypłynęła z Kancelarii Prezydenta kilka miesięcy temu. W tym kontekście wyraził ubolewanie, że nie została wówczas zaakceptowana.
– Można było powiedzieć, że był już kompromis nad tamtą propozycją, która była daleko mniej ustrojowo wątpliwa niż to nad czym w tej chwili w Polsce się dyskutuje. Wtedy, niestety, Solidarna Polska robiła problemy z przyjęciem tego – przypomniał Duda.
– Nie jest to tajemnica. Gdyby nie zajęło to sześciu miesięcy, gdyby nie dano pretekstu KE do wykręcenia się ze swoich poprzednich poprzednich stwierdzeń o akceptacji, do tego poprzez poprawki, które wniesiono pewnie byłaby inna sytuacja. Był projekt kompromisowy, wypracowałem go, była szansa na to, by zakończyć ten konflikt z KE, nie wykorzystano jej – dodał.
W opinii prezydenta nie wykorzystano szansy, przez wątpliwości, które miała wówczas Solidarna Polska. – Chciałbym, by o tym też pamiętali, bo dzisiaj wielce załamują ręce nad tym projektem, który jest. Załamują ręce od strony finansowej. To są kredyty, nad kredytami można dyskutować – podkreślił.