Michał Probierz udzielił wywiadu dla dziennika „Fakt”. Podczas rozmowy przyznał się, co zrobił tuż po meczu z Estonią.
Reprezentacja Polski pod wodzą Michała Probierza awansowała na Mistrzostwa Europy w Niemczech, które odbędą się już w tym roku. Polacy musieli jednak przejść przez mecze barażowe i udało im się to z pozytywnym skutkiem.
Najpierw Robert Lewandowski i spółka rozbili Estonię. Polacy zdobyli pięć bramek, podczas gdy rywale z państwa bałtyckiego odpowiedzieli zaledwie jednym trafieniem. Następie na ich drodze stanęła Walia.
Tutaj mecz był bardziej wyrównany, jednak ostatecznie to biało-czerwoni mogli cieszyć się ze zwycięstwa. Spotkanie zakończyło się bowiem rezultatem 0-0, aczkolwiek to podopieczni Michała Probierza lepiej egzekwowali jedenastki.
Michał Probierz ujawnił, co zrobił po meczu z Estonią
W rozmowie z dziennikiem „Fakt” Michał Probierz zdradził, co zrobił po meczu z Estonią, który Polacy zwyciężyli aż 5-1. Dodał również, że wcześniej o tym nie mówił, ponieważ, w jego ocenie, mogło to zostać odebrane w różny sposób.
– Już we wtorek lecę do Niemiec, by obejrzeć i wybrać bazę na Euro. UEFA zaoferowała nam dwie lokalizacje baz, które jeszcze nie zostały obsadzone przez innych uczestników, w Poczdamie i Bremie. Z tych dwóch miejsc wybierzemy najlepsze, ale nie mogę teraz powiedzieć które, bo ich jeszcze nie widziałem. Przyjrzymy im się i na miejscu podejmiemy decyzję. A jeśli będę miał możliwość, to się wyrwę na golfa. Po Estonii też tak zrobiłem. Nie mówiłem o tym nigdzie, bo to mogło być różnie odebrane – powiedział Probierz.
– Nam często brakuje dystansu do tego, co robimy. Zawsze swoim trenerom mówię, żeby trochę więcej odpoczywali i nie pracowali do drugiej czy trzeciej w nocy, bo potem człowiek jest nieefektywny – podkreślił szkoleniowiec. Więcej TUTAJ.