Nowelizacja ustawy o obronie Ojczyzny rozwiała wątpliwości dotyczące obowiązków wobec wojska dla Polaków mieszkających poza granicami kraju.
O sprawie pisze „Gazeta Wyborcza”, która podaje, że zgodnie z nowymi regulacjami, w przypadku ogłoszenia mobilizacji każdy obywatel RP między 18. a 60. rokiem życia może zostać wezwany do służby, niezależnie od miejsca zamieszkania czy rezydencji podatkowej.
🇵🇱
— WarNewsPL (@WarNewsPL1) September 23, 2025
W przypadku konfliktu zbrojnego polska armia wezwie każdego dorosłego Polaka, którego będzie potrzebowała. Bez względu na to, gdzie mieszka i jak długo tam przebywa. Pozwala na to znowelizowana ustawa o obronności kraju. Na opornych jest solidny kij – pisze „Gazeta Wyborcza”.
Przepisy przewidują jednak określone sytuacje, w których obywatel może zostać zwolniony z obowiązku służby. Dotyczy to między innymi osób w ciąży, rodziców lub opiekunów wychowujących dzieci, obywateli niezdolnych do służby ze względów zdrowotnych, a także tych, którzy wykonują zadania kluczowe dla bezpieczeństwa państwa. Wyjątkiem są również osoby posiadające paszport innego kraju.
Nowelizacja miała na celu ujednolicenie i doprecyzowanie prawa. Do tej pory przepisy nie wskazywały jednoznacznie, czy osoby mieszkające poza Polską mogłyby zostać objęte mobilizacją. Teraz wątpliwości zostały rozwiane — obywatelstwo, a nie miejsce pobytu, przesądza o obowiązku wobec państwa.
Polacy mieszkający w innych krajach muszą mieć świadomość, że nawet wieloletni pobyt za granicą nie wyklucza wezwania do służby wojskowej. W praktyce oznacza to, że w przypadku konfliktu zbrojnego obowiązek mobilizacyjny obejmie całą społeczność obywateli RP, niezależnie od tego, gdzie aktualnie przebywają.
źródło: Gazeta Wyborcza