Dramatyczny wypadek na przejściu dla pieszych w Kędzierzynie-Koźlu (woj. opolskie). Kierowca uderzył w rodzinę, a następnie uciekł, nie udzielając im pierwszej pomocy. Wiadomo, że w ostatniej chwili zareagował ojciec, który odepchnął córeczkę i jej mamę…
O wypadku na przejściu w Kędzierzynie-Koźlu informuje tamtejsza policja. Zdarzenie miało miejsce 2 lutego, około 18.00 na ul. Łukasiewicza. Samochód, prawdopodobnie marki volkswagen, uderzył przechodzącą przez pasy rodzinę – 26-letniego mężczyznę, 23-letnią kobietę oraz ich 4-letnią córeczkę.
Sprawca wypadku uciekł z miejsca zdarzenia, pozostawiając rannych bez pomocy. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania. Osobę związaną z wypadkiem udało się zatrzymać już następnego dnia.
– Są już pierwsze efekty naszego śledztwa związanego z potrąceniem rodziny z małym dzieckiem na przejściu dla pieszych. Za szybko jednak, by mówić o jednoznacznym zamknięciu sprawy. Wciąż apelujemy do ewentualnych świadków, aby zgłaszali się do nas w tej sprawie – informowano w kolejnym komunikacie policji na Facebooku.
Wypadek na przejściu w Kędzierzynie-Koźlu. Są informacje o poszkodowanych. W jakim są aktualnie stanie?
Wiadomo, że poszkodowani żyją. Prawdopodobnie rodzinę uratowała przytomna reakcja ojca. Z relacji świadków wynika, że mężczyzna w ostatniej chwili odepchnął córeczkę i jej mamę, sam przyjmując na siebie uderzenie.
– Poszkodowani nie odnieśli obrażeń zagrażających życiu, największe obrażenia odniósł 26-letni mężczyzna, który doznał złamania nogi, natomiast matka dziecka, jak i sama dziewczynka nie odniosły poważnych obrażeń, ale doznały ogólnych potłuczeń.