Po blisko trzech tygodniach od buntu Jewgienija Prigożyna i jego Grupy Wagnera, publicznie sprawę skomentował Władimir Putin. W rozmowie z rosyjską gazetą „Kommersant” padły zdumiewające słowa ze strony rosyjskiego prezydenta.
Putin w rozmowie z gazetą publicznie poinformował czego dotyczyła jego rozmowa z 35 dowódcami Grupy Wagnera, w tym z szefem grupy Jewgienijem Prigożynem. Do spotkania doszło na Kremlu 29 czerwca, a zatem kilka dni po przerwanym marszu na Moskwę. Media dopiero niedawno poinformowały, że takie rozmowy miały miejsce.
„Z jednej strony na spotkaniu oceniłem to, co zrobili na polu walki [na Ukrainie – przyp. red.], a z drugiej strony to, co zrobili podczas wydarzeń z 24 czerwca. Przedstawiłem im również możliwe opcje ich dalszej służby, w tym wykorzystanie ich doświadczenia bojowego. To było to” – powiedział Putin.
Padło pytanie, czy Grupa Wagnera utrzyma swój status jednostki bojowej. Odpowiedź może zaskakiwać. „Cóż, Grupa Wagnera nie istnieje!” — odpowiedział dosadnie Putin. „Nie mamy prawa dla prywatnych organizacji wojskowych! Po prostu nie istnieje! Nie ma takiego podmiotu prawnego” – wyjaśnił.
Dalej przyznał, że organizacja faktycznie istnieje, ale brak regulacji prawnych dla jej funkcjonowania. „To jest osobna kwestia związana z faktyczną legalizacją. Ale to jest kwestia, która powinna być przedyskutowana w Dumie Państwowej, w rządzie. To nie jest łatwa kwestia” – powiedział Putin.
Przeczytaj również:
- Duda ujawnił plan NATO. To się stanie, w przypadku ataku na Polskę
- Europa chciała resetu z Rosją. PO ostrzegała? Trzaskowski: „Myśmy zawsze mówili…”
- Przerażające informacji z Austrii. Nie żyje dwóch Polaków, zginęli w straszny sposób
Źr. dorzeczy.pl